Forum samochodowe » Ogólnie o motoryzacji » Latający Ford Mustang
Napisz nowy temat    Odpowiedz do tematu

Latający Ford Mustang

Autor Wiadomość
Wiewiór81 Były redaktor :)
Suzuki DL650

Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 917
Miasto: Warszawa - Mokotów

Post2007-05-27, 18:45      Latający Ford Mustang Odpowiedz z cytatem
Witam,

Wracając dziś z Ostrowa Wlkp. do Warszawy widzieliśmy całkiem ciekawą scenkę.
Jechaliśmy drogą dwupasmową, padało, oczywiście kierowcy aut grzali, jakby gonił ich urząd skarbowy. Na naszym pasie przed nami pusto, z drugiej strony jedzie jakieś Punto, za nim coś białego, za nimi karetka. Białe coś - jak się okazało - Ford Mustang - zbiera się do wyprzedzania. Kierunek, rura, kierunek, powrót na swój pas, koleina, aquaplanning, utrata przyczepności, dachowanie bokiem, ładny lot, rów, dachowanie przodem.
Karetka włącza bomby, my z drugiego pasa po heblach (jestem ratownikiem drogowym, gdyby np. w karetce był tylko jeden lekarz, a rannych w aucie kilku, mogłem pomóc). Podbiegliśmy do auta - poduszki wystrzelone (czyli kierowca jechał w pasach), ale auto ładnie porozbijane, jedno koło metr od samochodu, wyje klakson. W karetce jak się okazało, był normalny zespół ratunkowy, a we wraku tylko kierowca - więc lekarz zajął się rannym, my z Mary - zabezpieczeniem jego portfela... ekhem, miejsca wypadku (odłączenie akumulatora, pokierowanie ruchem - jeden pas był zajęty przez karetkę). Co ciekawe, drugi zespół z lokalnego pogotowia zjawił się po 2 minutach, straż pożarna po kolejnych dwóch, policja chyba po pięciu.

Kierowca jak się okazało miał farta - pasy + poduszka uratowały mu prawdopodobnie życie, skończyło się na rozcięciu czoła i lekkim szoku. Dobrze, że na miejscu akurat była karetka, gdyby nie miał pasów, bardzo by się przydała - ja w motocyklu nie wożę kołnierza nawet - brak miejsca...

Podsumowując - nawet lekki deszcz może być niebezpieczny i nie należy go nie doceniać. Dobrze, że w sumie nikomu nic się nie stało - koleś dachując mógł zmieść z pasa Punto albo z przeciwnego pasa - nas. Tak czy inaczej - przeżycie ostre.

Dla zobrazowania, jak wygląda Mustang po dwóch dachowaniach - zdjęcie. W tle nasza DLka Very Happy
27052007.jpg
 Opis:  Latający mustang
 Rozmiar:  288.74 KB
 Odsłon:  1417 raz(y)

27052007.jpg



Ostatnio zmieniony przez Wiewiór81 dnia 2007-05-27, 19:22, w całości zmieniany 1 raz
 
Reklamy
vette Mercedes
SL500 r129

Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 1486

Post2007-05-27, 19:09      Latający Ford Mustang Odpowiedz z cytatem
jak na dwa dachowania to calkiem niezle wyglada
 
Wiewiór81 Były redaktor :)
Suzuki DL650

Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 917
Miasto: Warszawa - Mokotów

Post2007-05-27, 19:19      Latający Ford Mustang Odpowiedz z cytatem
Jak to skomentował kolega z forum ścigacza: "no cóż, amerykańskie auto, gdyby to był matiz, ratowałbyś tatara z dwoma jajkami" Smile
 
Nefretete


Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 609
Miasto: Warszawa

Post2007-05-27, 19:22      Latający Ford Mustang Odpowiedz z cytatem
natomiast ja widziałam tylko moment jak ford leciał oraz jak uderzył w ziemię- oj zrobiło wrażenie oj zrobiło [ bo jak zwykle zachwycałam się pięknem przyrody, wdychałam świeże powietrze, które pachniało skoszoną trawą oraz deszczem, jak i oglądałam z trwogą nadciągające chmury burzowe...] i pierwsze skojarzenie[bo pogoda paskudna była] trąba czy co?!?

widać ford mustang ma niezłą wytrzymałość materiału- zarył z impetem po 1 dachowaiu maską w wyrwę, wyleciał w powietrze, kolejne dachowanie i 'lekko' bpoczki ma pokiereszowane , jak i kółko odpadło; i tak jak trzymałam maskę- WR odczepiał akumulator- to zero pogięć, bebechy nie zniszczone..., no i facet miał fuksa- jak wspomniał WR karetka jechała tuż za nim, jak i miał pasy, bo w innym wypadku nie wiem czy sam by wyszedł o własnych siłach.
 
lewandek Mercedes-Benz
W126 420SE

Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 4212
Miasto: Gorzów Wlkp.

Post2007-05-27, 20:21      Latający Ford Mustang Odpowiedz z cytatem
Przy okazji pozdrawiamy wszystkich milosnikow szerokich opon, ktore sa w "prawie idealnym stanie - maja jeszcze ze 2 mm bieznika" Smile
 
Wiewiór81 Były redaktor :)
Suzuki DL650

Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 917
Miasto: Warszawa - Mokotów

Post2007-05-27, 20:46      Latający Ford Mustang Odpowiedz z cytatem
lewandek napisał:
Przy okazji pozdrawiamy wszystkich milosnikow szerokich opon, ktore sa w "prawie idealnym stanie - maja jeszcze ze 2 mm bieznika" Smile

Żebyś wiedział, specjalnie spojrzałem - opony "nosiły ślady bieżnika" Very Happy
 
dragoo Ford
Mondeo

Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 48
Miasto: Krotoszyn

Post2007-05-28, 07:18      Latający Ford Mustang Odpowiedz z cytatem
Powiedz mi Wiewiór, w ktorym miejscu to sie dokladnie wydarzylo. Bo mieszkam w tamtych okolicach i czesto tamtedy jezdze... Aaa.... Kojarzysz moze na jakich blachach podrozowal "koń" ?
 
Nefretete


Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 609
Miasto: Warszawa

Post2007-05-28, 07:22      Latający Ford Mustang Odpowiedz z cytatem
dragoo napisał:
Powiedz mi Wiewiór, w ktorym miejscu to sie dokladnie wydarzylo. Bo mieszkam w tamtych okolicach i czesto tamtedy jezdze... Aaa.... Kojarzysz moze na jakich blachach podrozowal "koń" ?


ja nie WR Smile ale zdarzyło się to wszystko przy tym rondzie na Wawę [wylotówka na A2] - jakieś 30 metrów od niego, na odcinku jak się jedzie z Kalisza do Turku, a blachy- chyba polskie Smile
 
dextron3


Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 1

Post2007-05-29, 07:31      Latający Ford Mustang Odpowiedz z cytatem
jak on mogl dachowac jak jedyny nieuszkodzony element nadwozia to wlasnie dach?
 
Wiewiór81 Były redaktor :)
Suzuki DL650

Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 917
Miasto: Warszawa - Mokotów

Post2007-05-29, 07:39      Latający Ford Mustang Odpowiedz z cytatem
Fizyka jakiegoś albo specjalisty od rekonstrukcji wypadków się pytaj - na naszych oczach dwa razy przedachował. A co ciekawe - między jednym a drugim dachowaniem z pełnym impetem zarył nosem w glebę, a maska dała się otworzyć Shocked
 
polo81 Toyota (w ramach marzen ;)
Celica GT4

Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 228
Miasto: Warszawa

Post2007-05-29, 08:10      Latający Ford Mustang Odpowiedz z cytatem
Niezle przezycie...

Ja jak do tej pory widzialem jakis czas temu tylko dachujacego skuterzyste (czyt. odbil sie od dachu jakiejs osobowki) na skrzyzowaniu Pulawska / Al. Lotnikow.

A tu prosze - nie dosc, ze dachowanie to jeszcze Mustang Wink

PS Na swobodny ton, ktory moze w kontekscie razic, pozwalam sobie poniewaz nic nikomu sie ostatecznie nie stalo.
 
dragoo Ford
Mondeo

Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 48
Miasto: Krotoszyn

Post2007-05-29, 11:05      Latający Ford Mustang Odpowiedz z cytatem
Moze oblookam miejsce wypadku w niedziele bo akurat do W-wy jade, a noz skapnie mi jakies mustangowksie lusterko albo inna alufelga WinkRazz
 
Forum samochodowe » Ogólnie o motoryzacji » Latający Ford Mustang
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu
Skocz do: