mam to samo i od dłuższego czasu nie mogę znaleźć przyczyny. na tym forum naczytałem się już wiele ale żadna z porad nie poskutkowała. mam zamiar teraz wymienić te cienkie przewody odpływowe od wtrysków,bo ponoć jak są nieszczelne to układ się zapowietrza. u mnie jest tak,że po postoju ok.10-12 godzin musze się nieźle nahechłać żeby motor zaskoczył,na letnim silniku pali z dotyku,a na gorącym trwa to już troszeczkę dłużej-powiedzmy jakieś dwie do trzech sekund. cosik mnie się zdaje że problem tkwi w dawce paliwa przy różnych temperaturach otoczenia lub silnika. nadźgali tam tych czujników i nie wiem po co. stare gruźliki palą bez problemu,tylko te nasze naszpikowane elektroniką mają zawsze jakiś problem,który jest ciężki do wykrycia. ręce i majty mi opadają... na VAG-u zero błędów i żadnych wskazówek. nie wiem... szukam dalej. jak coś się poprawi to napewno napiszę. pozdrawiam.
|