automat nie przerzuca biegow audi a6

jestem posiadaczem audi a6 2.7t automat.auto posiada zainstalowany chiptunning ktory to podnoszac wydajnosc turbin uszkodzil jeden z wezy gumowych laczacy turbine z interculerem.w celu znalezienia usterki podnioslem auto podnosnikem by dostac sie pod spod auta i sprawdzic weze.auto mialo uniesione jednoczesnie wszystkie cztery kola.odpalilem auto przegazowalem je kilka razy w celu zlokalizowania przedmuchu.powtarzajac ta czynnosc kolejny raz wrzocilem bieg na pozycje D i przegazowalem auto raz jeszcze licznik pokazal predkosc 170km/h.podczas tego zabiegu na liczniku zapalilo sie kilka kontrolek brake,abs.esp.Po opuszczeniu auta podswietliy mi sie wszystkie biegi.skrzynia nie przerzuca biegow.tiptronic nie reaguje auto zachowuje sie jak by jezdzilo tylko na trzecim biegu.czy moze byc to powazna usterka czy jest to tylko reakcja komputera na uruchomienie go w powietrzu.co robic?prosze o rade

Witam, jeżeli skrzynia weszła w tryb awaryjny nie pozostaje nic innego jak podłączenie pod kompa i odczyt błędów wtedy można bliżej coś powiedzieć, jeżeli w chwili obecnej nie masz możliwości podpięcia się, to chociaż odłącz akumlator na noc być może wyjdzie z trybu awaryjnego. Będzie to raczej związane z elektroniką, a takich numerów nie można wykonywać z ASB bo tego nie lubi [/url]

czy odlonczenie akumulatora na noc moze cos pomoc

no jasne błedy dalej bedziesz miał ale powinien wyjsc z trybu awaryjnego spróbuj nic Cie to nie kosztuje.

ok dzieki.pozdrawiam

to jest Quatro??nie dziw sie ze wszedł w tryb awaryjny i ze zapaliły sie kontrolki abs i asc... jezeli koła napedzane "ruszyły"na biegu i tył stał i przkroczono 5/10km/h i uaktywnił sie system abs i odczytał ze koła sa zablokowane(teoretycznie)to dał syg.do kompa i komp zamieszał i sie pogubił... po postawieniu na koła i przejechaniu sie powinno wrócic wszystko do normy....
a mógł tez system ześwirować bo jedno koło sie kreciło do przodu a drugie do tyłu.... i nie wiedział co zrobic i wszedł w awaryjny... po przejechaniu sie powinno wrócic do normy!!a to troszke nie prawda ze asb nie "lubia"takich eksperymentów... a czemu sie ktos pewnie spyta... poniewaz nie jest skrzynia ni przeciazona w zade sposób,smarowanie ma,olej ma,chłodzenie tez ma,wiec nie ma niczego co mogło by jej zaszkodzic.... mało tego to jeszcze bez oporów idzie choc co prawda to troszke przegiołeś z tymi 170 na H ale wiesz czym to sie konczy przynajmniej ja swoja zamknąłem kiedys budzik... 290km/h oczywiscie na podnosniku i tez mi sie abs zapalił ale po przejechaniu 20metrów zgasł!!
a jedynie co moze nie lubiec takiego krecenia na postoju to silnik bez obciazenia... moze sie silnik "przekrecic" z nadwyzki obrotów spowodowanym brakiem obciazenia
a w ostatecznosci VAG,KTS itd.

Nie będe się tu rozpisywał na temat butowania skrzyni na podnośniku ale szkodzi to pewnym elementom wykonawczym skrzyni,i to że jest bez obciążenia to akurat nie jest argument bo najpierw trzeba zrozumieć zasadę działania takiej skrzyni, wiadoma jak się to zrobi raz czy dwa na podnośniku to nie będzie to miało większego znaczenia. A jak ktoś chce wiedzieć co tam dostaje po dupie i dlaczego to zapraszam na PW.

Nie zgadzam sie z Toba lukas,owszem gdybym podniósł jedno koło i rozpedzał auto do tak wysokich predkosci to rozsypałby sie układ rurznicowy.A jesli samochód miał podniesione wszystkie koła to nic sie skrzyni nie dzieje.
Jedynie sterowniki zaczynaja swirowac (ABS ESP)itd.

Nie napisałem że to może rozwalić skrzynie tylko że niektóre elementy MECHANICZNE skrzyni bardziej cierpią niż podczas normalnej eksploatacj ale są to naprawde znikome różnicei a że nikt chyba nie robi tego na codzień to nie zdażają sie z tego powodu uszkodzenia, jeżeli oczywiście butujemy bo przy delikatnym rozpędzaniu na podnośniku to nie ma żadnego znaczenia.Tak się składa że postanowiłem wejść w skrzynie automatyczne i od jakiegoś czasu posiadłem dużo wiedzy głównie praktycznej w temacie Dwie skrzynie już po naprawie i obie z sukcesem, ale nie pisze tego żeby się chwalić bo jeszcze dużo mi brakuje do tego tematu ale po to żeby sobie ktoś nie myślał że wyssałem to sobie z palca i tak sobie pier..le we świat bo nie mam co innego do roboty, tylko to jest wiedza na którą sobie sam pracuje, nieraz nocami, że to kosztuje kupe kasy (szkolenia,procedury naprawcze,narzędzia specjalne, czas,itd). Jak to mówią wiedza kosztuje. A tak jak napisałem nie będe tu robił nowego tematu KONIEC.

czyli co łukasz naprawiłes swoja skrzynie w bmw??!!