Komentarze do: Nissan GT-R - nowy rekord na torze...

Komentowany artykuł: Nissan GT-R - nowy rekord na torze Nurburgring

Super super wielki sukces....
Ale do Viper`a ACR z czasem 7:22:1 ciagle daleko HA!!

tylko sobie porownaj parametry i cene tych samochodow...

Osiagi jednego i drugiego sporo przewyzszaja potrzeby przecietnego smiertelnika, jeden i drugi sporo przekracza finansowe mozliwosci przecietnego smiertelnika. Obydwa to topowe modele pokazujace mozliwosci producentow. A czemu GT-R jest tanszy? Cene ustalamy tak aby osiagnac jak najwieksze zyski...GT-R nie jest tak dobry zeby mozna bylo go sprzedac drozej. Oczywiscie to siwetne auto i nie ma co do tego watpliwosci ale nie ma co go idealizowac

wy juz k***wa o zadnych nissanach nie piszcie.... marka nissan przysługe swiatu powinna wyswiadczyc i zniknac z pola widzenia..... dalej zwanym jako procesem utleniania sie..... cos jak by aluminium...
GT-R jest juz troszke jak dziadek do orzechów... dobry tylko wieczorami!!!! bo które to juz wcielenie tego dziadka??
i przereklamowany jak kinder niespodzianka!!
jak juz mowa o autach nie dla śmiertelników to mozna by grubo porozmawiac o np.aston martin DB9 vanqish..... jakis tam V12 jakies tam 450 kucyków i 570mometu .... po miescie wystarczy... a 300km/h to pojade i stara siódemka z 5litrowym moterem v12 i to za 4tys zł kupie całe auto na chodzie i działajaca klima!! a nie jakies tam GT-R/y mustangi i inne badziewia!!!!aston ma 450 kucy bmw tylko 300 ale i były wersje 360 konne a po mapie moza sie spokojnie cieszyc ponad 400kucami na tylnej osi i modlic sie zeby asc dawał rady..... i takiego astonka mustanga czy GTR-a to mam głeboko w tłumiku i to autem za około 8/10tys.zł juz po modyfikacji.... i działajaca klima!! pomarzyć o takich furach dobra rzecz.... ale pogadac tez mozna.... !!!!
aaaaa ide na krokieta.....

Arczan...Viper jest wbrew pozorom tak prostą konstrukcją (a więc typową dla Amerykanów), więc nie wiem, czy jakiejś tam beemce, czy innemu dupowozie starczyło by pary i czasu (w sensie: przestrzeni lat), by za nim pociągnąć... Jest to konstrukcja naprawdę niewyżyłowana (skoro ten sam motor w truck'ach montowali i z nich się wywodzi), więc porównanie z jakimiś japońskimi 'wiertarkami' chyba nie ma zbyt sensu... co do wspomnianej beemki - tak, na pewno wygodniej się będzie można wozić, ale jak długo - przy każdym elektronicznym duperelu istnieje ryzyko, że się z czasem może spieprzyć lub ogłupieć? Zresztą co to za porównanie - Viper ACR i Bardzo Mały Wacek 7er? Jak księdza z prostytutką!

Ostatnio zmieniony przez ARON dnia 2009-05-20, 06:03, w całości zmieniany 1 raz

A propos ksiedza...byl kiedys (glupie okreslenie bo ciagle jest) komiks "Kaznodzieja" ("Preacher" Garth Ennis, Steve Dillon)
ARON a w Twoim porownaniu Viper jest ksiedzem czy prostytutka?

chodziło mi raczej o porównanie ceny do sposobu pokazania sie.... po co mam wydawac jakies 100tys. czy iles tam dolców na mustanga z mostem z kanciaka jak moge kupic skromna siódemkę z np.93roku za grosze w której wbrew pozora nie ma tak duzo elektroniki w jak np.nowszych samochodach takiej klasy a jak trzeba to klase pokaze na swiatłach i wypierdole tego w aucie za 100tys. dolców.... mój kumpel tak raz miał ze wypierdolił goscia z mercedesa z jakims tam podobno pakietem AMG stara piatka e34 z podkreconym 3.5litrowym silnikiem R6 w serii211koni po jego przeróbce (jest mechanikiem i to jest jego auto) miał cos 300kucy to gosc z mercka wyszedł i chciał mu bęcki spuścić na swiatłach bo kumpel mu obciachu narobił przed laska.... ubaw był po pachy!!! albo hujowy kierowca mietka albo sie spóźnił na swiatłach.... ale z drugiej strony powiem szczerze ze chodzi mu ta bawarka przyjemnie.... i to bez kompresora i turbo!!! tylko duzo podobno pali przy bucie w podłodze!! ale jak sie pieknie kolektory wydechowe w nocy swieca po kreceniu sie na TESCO.... cos pieknego!!!!
aha a powracajac do mostu w mustangu z kanciaka to akurat uwazam ze ogromny PLUS!!! jesli chodzi o slizganie sie i "stabilnosc" auta w poslizgu....