"sztanga pod gruszka" czy to normalne ??

witam.zauwazylem ze sztanga pod gruszka nie porusza sie plynnie wraz z dodawaniem gazu.od 0 do 2000 rpm jest nieruchoma.powtem robi skok w gore i powyzej 2000 rpm dziala normalnie.sprawdzalem recznie,nic sie nie zacina.psyknalem wd40 ,ale wciaz jest tak samo.aha.wezyki sprawdzalem ,i wygladaja jak nowe.prosze o jakas porade.

Ja mam pomysł odjedz ciagnikiem od tej gruszki bo pewnie sztanga wbiła sie w pień gruszki i dlatego staneła a jak dasz gazu to troche sie ruszy.Poczekaj pełnej wiosny i sprawdz na trawie jak sie kosi
PS.taki zarcik z okazji 1 kwietnia Pozdrawiam

"sztanga pod gruszka" Tego jeszcze nie słyszałem?

no tomek.... dzwigasz ciezary pod pod gruszka w słoneczny dzien!! sztanga to ten taki patyk na który zakłada sie te ciezkie kółka... wiesz jak na euro sporcie ... i Agata wróbel itd....
a jak nie to to moze chodzi o wczasy pod gruszą..... ja juz nie wiem

Piotreq nie denerwuj sie na nas sorki ale to było tak opisane przez Ciebie ze tylko zarty przynajmniej mi przychodziły do głowy

Ostatnio zmieniony przez szybka pomoc :) dnia 2009-04-07, 08:34, w całości zmieniany 1 raz

dzieki.gdzies zobaczylem taka nazwe i tak napisalem.tak to jest z laikami.a problemem byla u mnie przeplywka.mialem jakis chinski zamiennik i zanizal mi parametry.zalozylem PIERBURG (chyba dobrze pisze )i teraz jest ok.