astra f 1,4 gasnie POMOCY

witam serdecznie
mam problem z astra f 1,4 z 95 r.
po wypadku kiedy to autko obrucilo sie spadlo na 4 kola mam problem z gasnieciem silnika.
moze wypadek niema nic do rzeczy ale przed nim niebylo problemow.
autko jedzie normalnie, po czym traci obroty i gasnie, bez roznicy czy jest to miasto poza nim.
niemozna go odpalic przez kilka minut, po czym odpala i po przejechaniu kilkudziesieciu metrow problem powraca, znow trzeba odczekac troszke i tak w kolko
niema zadnych objawow dlawienia sie itp., poprostu traci obroty
niema zadnych bledow na komputerze a wymieniane byly
wtrysk paliwa, pompka, przewody, korpus wtrysku, filtry, i juz sama nie pamietam co a problem pozostal.
prosze pomozcie mi

jesli masz mozliwosc to podmien rozdzielacz zaplonu bo czesto sie zdarza ze pada w nim cewka lub czujnik halla, kolega mial takie same objawy wymienilismy caly rozdzielacz i spokoj:)

ja mialem kiedys tak ze w Corsie !.4 wymienilem kopułke aparatu zapłonowego i jak zamykałem maske odcinało zapłon... bo przebijała na maske..a byla nowa...

witam
prawdopodobnie siada moduł zapłonowy który znajduję się pod cewką zapłonow ,nagrzewa sie za mocno i przez to nie ma iskry.Odczekasz trochę jak ostygnie i odpala ponownie do momentu nagrzania się., często w tych silnikach padają te moduły.Rozumię że rano jak jest zimny to nie ma tego problemu , dopiero po rozgrzaniu.

jak na razie wymieniłam cewke razem z modulem (obydwie czesci uzywane ale sprawne) i autko chodzi bez zarzutów. mam nadzieje ze te dwie czesci beda strzałem w dziesiątke i w końcu autko będzie normalnie jeździło.
Pozdrawiam i dziękuję za rady