Do 2020 roku Toyota chce sprzedać 30 000 aut...

Komentowany artykuł: Do 2020 roku Toyota chce sprzedać 30 000 aut napędzanych wodorem i 7 mln hybryd

Faktycznie plany dość smiale. Tyle, że jak się zastanowić to te liczby nie są nieosiągalne. 30 000 Mirai to sprzedadzą spokojnie, a jak w 2018/2019 wypuszczą jakis samochód na ogniwa paliwowe np. w kombi to i więcej. A hybrydy coraz bardziej popularne, nawet w moim powiatowym miasteczku jeździ sporo Yarisów hybrydowych.

jak toyota chce sprzedać tyle mirai to super, tylko problem pojawia się z tankowaniem takich samochodów. chociaż ostatnio chyba europa wzięła się zwiększenie ilości stacji. inaczej sprawa prezentuje się z hybrydami. te są popularne i bardziej dostępne dla ludzi ze średniej klasy.

Cała ta zabawa w ekologiczne auta jest śmieszna. To jest strasznie na pokaz. Zbyt silne jest lobby koncernów paliwowych. Wystarczy popatrzeć na te dwa auta- ich wygląd to jakieś nieporozumienie. Kupuje się głównie oczami, więc nie trzeba byćgeniuszem żeby się domyślić, że Toyota wcale nie chce ich za wiele sprzedać

Oy-ciec: nie zgadzam się z Tobą bo to nielogiczne co piszesz. Wywalili kupę forsy na badania tej technologii tak żeby była bezpieczna i niezawodna tylko po to, zeby teraz nie chcieć sprzedawać za dużo Mirai? To po co im to było? Na pokaz to nie przyjmę argumentacji bo za tyle kasy to mogli zrobić dużo innych rzeczy, ktore dałyby im większy rożdzwięk w świecie. A nie zgadzam sie też dlatego, że ja np. nie kupuję samochodu głownie oczami tylko patrze na uzytecznosć, cenę, koszty eksploatacji i niską awaryjność. A przede wszystkim to mi się i Mirai i Prius bardzo podoba z wyglądu. Te duże światla, niespotykane kształty. Zobacz zdjęcie Mirai w srodku - rewelacja. Tyle, że Toyota ma oryginalny design od zawsze i albo się podoba albo nie.