Minęło pięć lat i dalej wielu nie wie jak jest prawda o obowiązku sygnalizowania zmiany kierunku jazdy na "skrzyżowaniach na których droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek". Ten kto już ma uprawnienia niech zapamięta sobie, że art. 22 mówi o obowiązku sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku jazdy oraz zajęcia przed skrętem właściwego miejsca na drodze. Nic nie mówi, że jest to zależne od przebiegu drogi, promienia lub kata jej załamania. Istotnym jest więc świadomość, że jazda nawet najbardziej kręta drogą i to zarówno pomiędzy jak i na skrzyżowaniach nie jest zmianą kierunku jazdy. Co więc jest w rozumieniu prawa zmiana kierunku ruchu (dla jadących jazdy)? To trzy przypadki. Po pierwsze zjazd z drogi na inną, zjazd z drogi na plac, parking, stacje paliw czy posesję oraz zawracanie, czyli zmiana kierunku jazdy na przeciwny, bez opuszczania drogi na której wykonywany jest ten manewr skrętu lub skrętów w lewo. Jeżeli więc kierujący nie opuszcza drogi z pierwszeństwem przejazdu to nie wykonuje zmiany kierunku jazdy, nigdzie nie skręca, więc nie ma obowiązku sygnalizowania czegokolwiek. Zjazd z tej drogi na drogę podporządkowaną będzie zawsze skrętem, nawet wtedy gdy nie będzie potrzeby kręcenia kierownicą. Obowiązują wtedy kierującego tylko zapisy art. 22 prd a nie wymysły Pana Drexlera, który świadomie naciąga prawo by pasowało do jego wymysłu, że jazda po okrężnie biegnącej jezdni na "skrzyżowaniu o ruchu okrężnym" jest zmianą kierunku jazdy.
link wycięty, admin
|