Jak dla mnie i nie tylko straznicy nie powinni mieć żadnych uprawnień w dziedznie kontroli ruchu drogowego. Okazuje się, że nie zajmują się niczym innym niz tylko zabawą z fotoradarami, czy tez spisywaniem źle parkujących samochodów, tyle, że często tylko się im tak wydaję, ze źle. W Gdyni dla przykładu uwielbiają wlepiać mandaty za prarkowanie pod UM, gdzie zostawiają swoje pojazdy interesanci, a jak urzędy działają - wiadomo. Zawsze przynajmniej 4 tam można zauważyć. Tam gdzie są potrzebni - nie uraczysz.
|