GPS a polskie prawo - zasady stosowania systemów do...

Komentowany artykuł: GPS a polskie prawo - zasady stosowania systemów do monitoringu pojazdów

racja kij ma dwa końce i to jest dobre bo można pracodawce uziębić,czyli ci co nie płacą pracownikom wszystkich należności niech się mają na baczności.

Moim zdaniem bardzo dobrze, że tak jest, bo nieuczciwość należy zwalczać, czy to ze strony pracownika czy pracodawcy. Sam korzystam takiego systemu, moje auta podpięte są pod SATIS i jest to jedna z pierwszych rzeczy o jakich informuje nowych kierowców. Niektórzy nie zgadzają się na pracę w takich warunkach, ale znaczna większość akceptuje to rozwiązanie bo ma świadomość, że skoro sam wymagam uczciwości, to również jestem uczciwy i działa to komplementarnie.

W pełni cię popieram.

Mój brat też korzysta z GPS Satisa w swojej firmie i ogólnie wszystko jest luks. Pracownicy wiedzą o wszystkim i nie marudzą. Brat ma fajne statystyki, z których wyciąga wnioski na korzyść firmy i ma pewność, że nikt go nie oszuka. Z resztą, dobrze im płaci, więc musieliby być szaleni żeby coś kombinować

Troszkę to dziwne

Jak mam w firmie autoguarda i daje radę, system trochę zamula ale na tle innych podaje rzetelne dane i naprawdę działa w czasie bieżącym, miałem kilka innych na przestrzeni kilku lat ale do ciągników i naczep to tylko autoguard działał jak oczekiwałem, trochę z kłopotami ale jest ok

Ruscy pracują nad swoją wersją gps, więc pewnie za jakiś czas Jankesi będą mieć konkurencję

Jeśli mam polecać jakiś system kontroli GPS polecam systemy firmy Satis. Moja flota od dłuższego czasu korzysta z tego systemu i jestem bardzo zadowolony. Przez cały czas współpracy nie narzekam na jakiekolwiek problemy. Stały i bez problemowy dostęp do nie zbędnych danych dla pracodawcy. Osobiście serdecznie polecam go wszystkim

GPS to nie wszystko aby udowodnić komuś kradzież paliwa,jeżeli nie ma monitoringu albo nie złapiesz za ręke to sprawa w sądzie pracy przegrana.

Troche to dziwne....