Forum samochodowe » Car Audio » Komentarze do: Rikaline GPS Guardian - Szpieg z autyzmem
Napisz nowy temat    Odpowiedz do tematu

Komentarze do: Rikaline GPS Guardian - Szpieg z autyzmem

Idź do strony 1, 2  Następny
Autor Wiadomość
V10.pl


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 16776540

Post2007-08-14, 08:14      Komentarze do: Rikaline GPS Guardian - Szpieg z autyzmem Odpowiedz z cytatem
 
Reklamy
Katarzyna


Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 1

Post2007-08-14, 08:15      Komentarze do: Rikaline GPS Guardian - Szpieg z autyzmem Odpowiedz z cytatem
Polemika

„Instrukcja stanowi zresztą przykład, jak nie należy przygotowywać dokumentacji. Na większości z 54 stron opisano składnię SMSów (nie do zapamiętania), jakie musimy przesyłać z naszego telefonu, aby skonfigurować Guardiana lub uzyskać z niego bieżące informacje. Większość z ustawień jest tak enigmatyczna, że zupełnie nie wiem, po co miałbym je stosować - tym bardziej, że SMSy nie są za darmo. Próbując coś zdziałać, wysłałem ich kilkadziesiąt i nie uzyskałem żadnych rezultatów. Nie wiedziałem nawet, czy Guardian odebrał moje instrukcje, nie mówiąc o potwierdzeniu ich zastosowania. O ile się orientuję, podobny efekt wywołuje próba rozmowy z chorym na autyzm”

Dziękuję za uwagi do instrukcji. Została już ona poprawiona. Czy to są jednak wady samego urządzenia? Zgłaszane przez użytkowników uwagi są brane pod uwagę i na bieżąco aktualizujemy elementy instrukcji. Zachęcam do pobrania aktualne wersji:

http://rikaline-gps.pl/ftp/gpsguardian/Instrukcja_Obslugi.pdf

„Niestety, mimo wielokrotnych prób, nie udało mi się otrzymać SMSa zwrotnego z pozycją Guardiana. Wierzę, że to jest możliwe, ale po prostu nie potrafię. Dobrze, że chociaż serwis lokalizacyjny w Internecie działa.”

Jest to możliwe. Opisuje to aktualne wersja instrukcji:

http://rikaline-gps.pl/ftp/gpsguardian/Instrukcja_Obslugi.pdf

„Instrukcja informuje także o możliwości skomunikowania Guardiana z komputerem. Sterownik należy pobrać ze strony Rikaline. Zrobiłem wszystko po kolei, ale komputer nie widzi odbiornika. Strata to chyba niewielka, ponieważ według instrukcji jedynym celem instalacji jest odczytanie numeru portu COM, pod którym urządzenie jest widoczne. I co dalej? Po co nam ten numer? Może uda nam się odebrać jakieś informacje, a może tą drogą łatwiej skonfigurujemy gadżet? Nie wiadomo. Koniec rozdziału. „
Czy to jest wada urządzenia lub rozwiązania. Tak – instrukcja w pierwotnej wersji posiadała wiele niedociągnięć za co przepraszamy. Zachęcam do pobrania aktualnej wersji.
„Brak głośnika uniemożliwia także nawiązanie normalnej rozmowy w drugą stronę. Możemy zadzwonić na numer karty SIM Guardiana, ale użytkownik nie będzie o tym wiedział, o ile nie będzie miał słuchawki w uchu.”

Wystarczy, że zestaw słuchawkowy jest podłączony – nie musi znajdować się w uchu. Gdyby użytkownik wiedział, że ktoś do niego dzwoni, podsłuch byłby niemożliwy.

„W przeciwnym razie natomiast, dzwonek telefonu, wydobywający się ze słuchawki, przewierci mu ucho i rozsadzi głowę.”

Zestaw słuchawkowy posiada regulację głośności, czego testujący po prostu nie zauważył

„Jedynym zastosowaniem tej formy łączności jest możliwość podsłuchu, którą uzyskujemy po skonfigurowaniu Guardiana tak, by automatycznie odbierał rozmowę (ręcznie jej odebrać i tak się nie da!)”

Nie jedynym, ponieważ umożliwia również zainicjowanie rozmowy przyciskiem SOS i prowadzenie jej przez zestaw słuchawkowy. Głośnik nie jest wbudowany, ponieważ w momencie podsłuchu zdradzałby ten fakty.

„Co ciekawe, użytkownik tego gadżetu nie ma możliwości przerwania rozmowy (lub podsłuchu) - “odłożenie słuchawki" musi nastąpić po drugiej stronie. No chyba, że po prostu wyłączymy urządzenie, ale jak już wspomniałem, instrukcja tego zabrania.”

Instrukcja niczego nie zabranie, tylko nie zaleca. Wymuszenie rozłączenia rozmowy po drugiej stronie to element bezpieczeństwa – po zainicjowaniu rozmowy wciśnięciem przycisku SOS użytkownik ma pewność, ze połączenie będzie kontynuowane i nie zostanie przypadkowo rozłączone. Każda konstrukcja jest konsekwencją pewnych wyborów i nie ma rozwiązań idealnych. Dla jednych coś jest mankamentem, a dla innych zaletą, o czym szanowny testujący zdaje się zapominać.

Z poważaniem
Rikaline i EverMore Polska
 
posiadacz


Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 0

Post2007-08-16, 12:29      Komentarze do: Rikaline GPS Guardian - Szpieg z autyzmem Odpowiedz z cytatem
Na wstępie gratuluję wnikliwego i bardzo szczegółowego podejścia do urządzenie. Jednak uważam, że wymaga ono pewnego sprostowania.
Przede wszystkim, GPS GUARDIAN jest odbiornikiem GPS a nie nawigacją i nie do tego jest przeznaczony. Nie powinien więc dziwić brak ekranu i typowych przycisków. Dlatego też osoba zainteresowana systemem nawigacyjnym powinna wybrać produkt innego rodzaju.
Po drugie – jaką różnicę stanowi nazwa przełącznika? Jeśli wiadomo do czego on służy, i że włączana nim funkcja działa tak jak powinna, to co ma wspólnego z tym oznaczenie? Jeśli zamiast napisu „BT” byłaby np. gwiazdka lub krzyżyk, też uznałby Pan to za wadę urządzenia? Co do instrukcji, proponuję ściągnąć aktualna wersję.
Następnie – instrukcja ma za zadanie opisać działanie urządzenia. Tak więc jeśli posiada ono tyle funkcji aktywowanych za pomocą SMSów, ich wykaz siłą rzeczy będzie długi. Poza tym każdy użytkownik korzysta z różnego ich zestawu, więc jeśli akurat dana pozycja nie jest dla Pana przydatna, nie oznacza to, że nie ma ona żadnego zastosowania. I tak na marginesie, nie trzeba uczyć się ich na pamięć. Właśnie po to są one rozpisane, aby móc się „ściągą” posłużyć.
No i rzeczywiście nie potrafił się Pan posłużyć funkcja otrzymania informacji zwrotnej z pozycją Guardiana. Jest ona jak najbardziej dostępna – należy tylko, tak naprawdę, najpierw przeczytać tę właśnie instrukcję.
Co do portu COM – znów proponuję ściągnąć aktualna instrukcję
Natomiast przycisk „SOS”, jak sama nazwa wskazuje, ma być pomocny w poinformowaniu kogoś o np. niebezpiecznej sytuacji. Więc jeśli babcia zgubi się w ogródku, wystarczy, że przycisk naciśnie – nie musi podłączać zestawu słuchawkowego, ponieważ jak już Pan wspomniał, Guardian ma wbudowany mikrofon, co w zupełności wystarczy na przekazanie informacji drugiej stronie. Jeśli, nie daj boże, babcia będzie dodatkowo niemową, po wciśnięciu przycisku, odbiorca alarmu może poprzez serwer sprawdzić jej położenie.
I przede wszystkim GPS GUARDIAN nie jest telefonem komórkowym. Jest to dodatkowa funkcja, ułatwiająca komunikację, jednak nie główny cel urządzenia.
Użytkownik nie musi poza tym cały czas nosić zestawu słuchawkowego. Jeśli zamierza często korzystać z możliwości odbierania telefonu, wystarczy, że zestaw ten będzie podłączony do urządzenia. Dzięki właśnie tak głośnemu dzwonkowi, wiadomo, że ktoś dzwoni.

 
RAV


Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 4

Post2007-08-28, 14:33      Komentarze do: Rikaline GPS Guardian - Szpieg z autyzmem Odpowiedz z cytatem
Katarzyna napisał:
Polemika

Witam. Jestem autorem komentowanego tutaj testu. Szkoda, że nie zamieścili Państwo polemiki u źródła, czyli na http://www.blogn.pl/ - czyżby chodziło o to, żebym nie mógł się do niej ustosunkować?

Katarzyna napisał:
Dziękuję za uwagi do instrukcji. Została już ona poprawiona. Czy to są jednak wady samego urządzenia?

Dostałem od Państwa do testu zestaw: urządzenie wraz z instrukcją. Oceniałem całość. Fatalna instrukcja utrudniła mi korzystanie z urządzenia, co wpłynęło na resztę testu. Nie wiedziałem, ze istnieje nowa instrukcja (czy już wtedy istniała?), więc musiałem przestrzec czytelników o wadach tej, którą Państwo dostarczyli.

Katarzyna napisał:
„Brak głośnika uniemożliwia także nawiązanie normalnej rozmowy w drugą stronę. Możemy zadzwonić na numer karty SIM Guardiana, ale użytkownik nie będzie o tym wiedział, o ile nie będzie miał słuchawki w uchu.”

Wystarczy, że zestaw słuchawkowy jest podłączony – nie musi znajdować się w uchu. Gdyby użytkownik wiedział, że ktoś do niego dzwoni, podsłuch byłby niemożliwy.

A tak praktycznie niemożliwa jest komunikacja dwustronna. Raczej nikt nie będzie chodził ze słuchawką, w której nic nie słychać do chwili, kiedy rozlegnie się z niej sygnał dzwonka. Czy naprawdę tak trudno było wmontować w Guardiana głośniczek?

Katarzyna napisał:
„W przeciwnym razie natomiast, dzwonek telefonu, wydobywający się ze słuchawki, przewierci mu ucho i rozsadzi głowę.”

Zestaw słuchawkowy posiada regulację głośności, czego testujący po prostu nie zauważył

Zauważył, zauważył, tylko trudno regulować głośność przed nadejściem dzwonka, kiedy jeszcze jest cisza. O dzwonku narastającym jakoś nikt w Rikalinie nie pomyślał.

Katarzyna napisał:
Głośnik nie jest wbudowany, ponieważ w momencie podsłuchu zdradzałby ten fakty.

Fajnie, że da się Guardianem podsłuchiwać, ale przydałaby się też normalnie działająca funkcja telefonu. Było blisko, ale pomysł diabli wzięli przez brak głośnika.

Katarzyna napisał:
Wymuszenie rozłączenia rozmowy po drugiej stronie to element bezpieczeństwa – po zainicjowaniu rozmowy wciśnięciem przycisku SOS użytkownik ma pewność, ze połączenie będzie kontynuowane i nie zostanie przypadkowo rozłączone.

Słabe tłumaczenie... Zakładacie, że każde zakończenie rozmowy ma być przypadkowe? A może użytkownik już nie chce dłużej rozmawiać (i płacić za to)?

Katarzyna napisał:
Każda konstrukcja jest konsekwencją pewnych wyborów i nie ma rozwiązań idealnych. Dla jednych coś jest mankamentem, a dla innych zaletą, o czym szanowny testujący zdaje się zapominać.

Ale nie róbcie klientom wody z mózgu i nie wmawiajcie im, że ewidentne niedoróbki i błędy w koncepcji urządzenia mają swój głęboki cel. Jeśli faktycznie odbiorcami Guardiana mają być osoby, które widzą w nim same zalety, to macie wyjątkowo wąski "target".

Pozdrawiam
Rafał "RAV" Miszczak
Redaktor http://www.blogn.pl/
 
RAV


Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 4

Post2007-08-28, 14:52      Komentarze do: Rikaline GPS Guardian - Szpieg z autyzmem Odpowiedz z cytatem
posiadacz napisał:
Przede wszystkim, GPS GUARDIAN jest odbiornikiem GPS a nie nawigacją i nie do tego jest przeznaczony. Nie powinien więc dziwić brak ekranu i typowych przycisków. Dlatego też osoba zainteresowana systemem nawigacyjnym powinna wybrać produkt innego rodzaju.

Wspomniałem o ekranie jako elemencie pozwalającym zobaczyć, co się dzieje z urządzeniem. Podczas konfiguracji oczekuję jakiejś reakcji na moje działania. Tymczasem wydając SMSem polecenie w większości przypadków nie wiedziałem, czy zostało ono przyjęte, czy odrzucone. Stąd skojarzenie z autyzmem.

posiadacz napisał:
Po drugie – jaką różnicę stanowi nazwa przełącznika? Jeśli wiadomo do czego on służy, i że włączana nim funkcja działa tak jak powinna, to co ma wspólnego z tym oznaczenie? Jeśli zamiast napisu „BT” byłaby np. gwiazdka lub krzyżyk, też uznałby Pan to za wadę urządzenia?

Oznaczenie BT sugeruje, że urządzenie ma coś wspólnego z Bluetooth. Wygląd zewnętrzny także bardzo przypomina GPSy BT. Kupujący, oglądając sprzęt w sklepie, może w związku z tym odnieść mylne wrażenie co do możliwości urządzenia. Literki BT po prostu wprowadzają w błąd i nie ma powodu, żeby znalazły się na obudowie.

posiadacz napisał:
Co do instrukcji, proponuję ściągnąć aktualna wersję.

Jak już pisałem wyżej, oceniłem taką instrukcję, jaką dostałem z Rikaline. Nie wiedziałem, że istnieje inna.

posiadacz napisał:
instrukcja ma za zadanie opisać działanie urządzenia. Tak więc jeśli posiada ono tyle funkcji aktywowanych za pomocą SMSów, ich wykaz siłą rzeczy będzie długi. Poza tym każdy użytkownik korzysta z różnego ich zestawu, więc jeśli akurat dana pozycja nie jest dla Pana przydatna, nie oznacza to, że nie ma ona żadnego zastosowania. I tak na marginesie, nie trzeba uczyć się ich na pamięć. Właśnie po to są one rozpisane, aby móc się „ściągą” posłużyć.

Nie jest wygodne noszenie ze sobą wszędzie instrukcji. Powinna być potrzebna tylko na początku, do konfiguracji i nauki obsługi. Tymczasem ona jest niezbędna na co dzień.

posiadacz napisał:
Natomiast przycisk „SOS”, jak sama nazwa wskazuje, ma być pomocny w poinformowaniu kogoś o np. niebezpiecznej sytuacji. Więc jeśli babcia zgubi się w ogródku, wystarczy, że przycisk naciśnie – nie musi podłączać zestawu słuchawkowego, ponieważ jak już Pan wspomniał, Guardian ma wbudowany mikrofon, co w zupełności wystarczy na przekazanie informacji drugiej stronie.

Jeśli babcia nie usłyszy rozmówcy, to albo nic nie powie, albo zdąży się wyżalić, zanim rozmówca odbierze telefon. W tym drugim przypadku nie powie jej "proszę powtórzyć od początku" ani "proszę się uspokoić, już jedziemy z pomocą".

Pozdrawiam nieanonimowo
Rafał "RAV" Miszczak
Redaktor http://www.blogn.pl/
 
Katarzyna


Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 1

Post2007-08-30, 10:27      Komentarze do: Rikaline GPS Guardian - Szpieg z autyzmem Odpowiedz z cytatem
Szanowny Panie Rafale,

Treść tej polemiki została wysłana bezpośrednio do GPS24, wiec jeżeli jej Pan nie otrzymał, proszę pytać sie u siebie w firmie. Co do miejsca polemiki - została ona wstawiona na tych stronach gdzie "test" był widoczny.

Urządzenie zostało Panu przekazane z informacją, że w razie problemów prosimy o kontakt. Co innego informacja, że jest kiepska instrukcja, a co innego, że urządzenie nie działa. Działa, ale z powodu niedociągnięć w instrukcji nie potrafił Pan go skonfigurować. W takiej sytuacji każdy użytkownik zgłasza się do sprzedawcy, ale nie Pan. I stąd całe zamieszanie.

Co do sprawy głośniczka. Co ma oznaczać zdanie:
Cytat:
A tak praktycznie niemożliwa jest komunikacja dwustronna. Raczej nikt nie będzie chodził ze słuchawką, w której nic nie słychać do chwili, kiedy rozlegnie się z niej sygnał dzwonka.


Czy w telefonie coś Pan słyszy z głośnika nim przyjdzie sygnał połączenia. Słuchawka jak sam Pan zauważył potrafi głośno dzwonić. Nie ma więc potrzeby noszenia jej w uchu. Słychać będzie sygnał połączenia i bez tego, co sam Pan zauważył. Wtedy jednak uznał Pan to za wadę.

Po raz kolejny muszę napisać, że urządzenie ma funkcję telefonu - do tego służy zestaw słuchawkowy, dołączony w zestawie. Pisanie, że nie ma, to wprowadzanie w błąd czytelników tego tekstu.

Jeżeli dla Pana pewne cechy urządzenia są "złe", nie oznacza to, że są złe dla każdego. Odrobina pokory jest wskazana. Nikt się przed Panem nie tłumaczy, tylko wskazujemy na funkcjonalność zastosowanych rozwiązań. Zawsze należy przy konstruowaniu urządzenia podjąć wybór. W tym przypadku został podjęty taki z takich m.in. względów, jak napisaliśmy.

Pana sprostowania świadczy ponownie o tym ,ze nie zaznajomił sie Pan z możliwościami urządzenia. W momencie napotkania na problem, nie skontaktował sie Pan z nami, jak to czyni każdy użytkownik, tylko stwierdził, ze cos nie działa. Nie działało u Pana głownie z powodu nie włączenia wysyłanie powiadomień na Pana nr telefonu o zdarzeniu (alarmy, zmiana konfiguracji).

Z tego powodu ciągle nie rozumie Pan, ze jeżeli ta wspomniana "babcia" może używać urządzenie na 2 sposoby:

1. Z zestawem słuchawkowym - i wtedy nie ma problemu opisane przez Pana.
2. Bez zestawu w trybie "cichym" i wtedy osoba odbierająca zgłoszenie wie, że coś dzieje się nie tak i jedzie "ratować" babcie. Możliwość podsłuchu otoczenia to w tym momencie dodatkowy element.

Urządzenie nie ma samych zalet i nie ma samych wad. Jest kompromisowym rozwiązaniem, aby sprostać oczekiwaniom szerokiej rzeszy klientów, które często są ze sobą sprzeczne. Problem z tym "testem" polega na tym, że w pewnych rozwiązaniach widzi tylko wady. I dlatego naszym zdaniem jest nieobiektywny. Stąd też nasza polemika, wskazuje na pozytywne cechy. Trudno oczekiwać, aby w tym kontekście działo się inaczej. Sugestię o robieniu „wody z mózgu” czytelnikom może Pan równie dobrze skierować sam do siebie.

Piotr Majewski
Rikaline Polska
 
RAV


Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 4

Post2007-08-30, 11:31      Komentarze do: Rikaline GPS Guardian - Szpieg z autyzmem Odpowiedz z cytatem
Katarzyna (albo Piotr Majewski) napisał:
Treść tej polemiki została wysłana bezpośrednio do GPS24, wiec jeżeli jej Pan nie otrzymał, proszę pytać sie u siebie w firmie.

Została przesłana do mojego szefa, a nie do mnie, mimo że namiary na mnie są podane na stronie GPS24.pl. Zdarzały mi się już takie sytuacje po innych krytycznych wypowiedziach - zawsze chodziło o to, żeby przełożony udzielił mi reprymendy. Niestety, jest to metoda żałośnie mało skuteczna.

Piotr Majewski napisał:
Działa, ale z powodu niedociągnięć w instrukcji nie potrafił Pan go skonfigurować. W takiej sytuacji każdy użytkownik zgłasza się do sprzedawcy, ale nie Pan. I stąd całe zamieszanie.

Muszę sprostować - skontaktowałem się z Państwem podczas testu. Uzyskałem szereg niezbędnych wskazówek, których nie było w instrukcji. Tylko dlatego w ogóle udało mi się ruszyć z czymkolwiek poza obejrzeniem strzałek na ekranie komputera. Podczas rozmowy pani Katarzyna nie wspomniała, że istnieje lepsza wersja instrukcji.

Piotr Majewski napisał:
Co do sprawy głośniczka. Co ma oznaczać zdanie:
Cytat:
A tak praktycznie niemożliwa jest komunikacja dwustronna. Raczej nikt nie będzie chodził ze słuchawką, w której nic nie słychać do chwili, kiedy rozlegnie się z niej sygnał dzwonka.

Ma oznaczać, że zastosowanie przez Państwa rozwiązanie jest tak niewygodne, że stosowanie go w praktyce nie ma szans powodzenia.

Piotr Majewski napisał:
Czy w telefonie coś Pan słyszy z głośnika nim przyjdzie sygnał połączenia. Słuchawka jak sam Pan zauważył potrafi głośno dzwonić. Nie ma więc potrzeby noszenia jej w uchu. Słychać będzie sygnał połączenia i bez tego, co sam Pan zauważył. Wtedy jednak uznał Pan to za wadę.

To jakieś żarty... Wątpię, żeby sygnał dało się usłyszeć po włożeniu urządzenia (wraz ze słuchawką) do kieszeni, jadąc tramwajem, robiąc zakupy w hipermarkecie, oglądając telewizję lub słuchając muzyki. Nie spodziewacie się chyba, że użytkownik Guardiana będzie cały czas nasłuchiwał, czy ktoś do niego nie dzwoni. Pomysły takie mają na celu jedynie usprawiedliwienie całkowicie chybionej decyzji o niemontowaniu głośnika w obudowie.

Dla porównania, testowałem ostatnio również inny lokalizator - http://blogn.pl/pozycja-na-zadanie.html. Jest to prostsze urządzenie (bez GPRS) i ma pewne wady związane z nieciągłą pracą modułu GPS, ale funkcje telefonu spełnia tak, jak należałoby tego oczekiwać od urządzenia tej klasy - czyli skutecznie i bez zbędnych udziwnień.

Piotr Majewski napisał:
Po raz kolejny muszę napisać, że urządzenie ma funkcję telefonu - do tego służy zestaw słuchawkowy, dołączony w zestawie. Pisanie, że nie ma, to wprowadzanie w błąd czytelników tego tekstu.

To Pan wprowadza Czytelników w błąd, przypisując mi słowa, których nie napisałem. Funkcje telefonu opisałem aż w dwóch akapitach. Oceniłem przy tym jednak, że są one zrealizowane tak źle, że w praktyce nie ma z nich pożytku.

Piotr Majewski napisał:
Jeżeli dla Pana pewne cechy urządzenia są "złe", nie oznacza to, że są złe dla każdego.

Oczywiście. Dlatego ja podpisuję się pod testem, a nie wszyscy.

Piotr Majewski napisał:
W momencie napotkania na problem, nie skontaktował sie Pan z nami, jak to czyni każdy użytkownik, tylko stwierdził, ze cos nie działa. Nie działało u Pana głownie z powodu nie włączenia wysyłanie powiadomień na Pana nr telefonu o zdarzeniu (alarmy, zmiana konfiguracji).

Zmyśla Pan. Skontaktowałem się z Państwem, a niektóre informacje od Guardiana do mnie docierały. Niestety nie te, na których mi najbardziej zależało. Potem w rozmowie na GG poinformował mnie Pan, że była to normalna reakcja - żeby otrzymywać pozycję SMSem, trzeba najpierw wyłączyć nadawanie jej przez GPRS. Oczywiście instrukcja o tym nie wspominała, a ja wierzyłem, że tryb nazwany GPRS/SMS umożliwia równoczesne działanie obu dróg przekazywania pozycji.

Piotr Majewski napisał:
Problem z tym "testem" polega na tym, że w pewnych rozwiązaniach widzi tylko wady. I dlatego naszym zdaniem jest nieobiektywny.

Celem testu jest przede wszystkim znalezienie wad i ostrzeżenie o nich użytkownika. Informacje pozytywne zawsze można znaleźć w materiałach producenta lub dystrybutora. Nieprawdą jest jednak, że w Guardianie widzę tylko wady - przecież napisałem, że GPRS działa (choć w ograniczony sposób) i dochodzą alarmy. Jednak to wszystko za mało, żeby uznać Guardiana za urządzenie udane - oczywiście z mojego, subiektywnego (zgodnie z mottem http://blogn.pl/) punktu widzenia. Nie spodziewam się, ze firma Rikaline się ze mną zgodzi.

Pozdrawiam
Rafał "RAV" Miszczak
Redaktor http://blogn.pl/
 
gpsmaniak


Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 0

Post2007-08-31, 14:03      Komentarze do: Rikaline GPS Guardian - Szpieg z autyzmem Odpowiedz z cytatem
Dodam jeszcze jedną istotną informację do tematu GPSGUARDIANA, a raczej PT-33 firmy Starsnav bo taka jest właśnie nazwa producenta tego urządzenia - szczegóły na stronie producenta www.starsnav.com. Firma rikalinevermore nakleja jedynie na to urządzenie swoją naklejkę z nazwą GPSGUARDIAN.
Ale do rzeczy. Dane z lokalizatora trafiają na serwer firmy rikaline i można je podziwiać następnie po zalogowaniu na stronie www.gpsguardian.pl korzystając z map googlemaps oraz virtualearth. Sęk w tym, że oba te serwisy mapowe, których właścicielami są wielkie światowe firmy, nie zezwalają na darmowe wykorzystywanie ich map dla celów trackingowych. Odsyłam do regulaminów (terms of use) obu serwisów i ich darmowych wersji API (mechanizmy pozwalające na wklejanie ich map do własnych stron i programów). Myślę, że w najbliższym czasie firmy te zaczną dochodzić swoich praw do wspomnianych serwisów w wersji free. Każda z tych firm oferuje API dla celów trackingych, ale wyłącznie w wersji płatnej. Np. dla google maps jest to koszt od 10000 Euro.
Obawiam się, że wkrótce polski dystrybutor PT-33 będzie miał niemałe problemy w tej kwestii. Oczywiście klienci, posiadający lokalizator stracą zapewne dostęp do wcześniej wykorzystywanych serwisów mapowych.
 
Nogal Audi
A4

Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 3341
Miasto: Kraków, W-wa

Post2007-08-31, 14:14      Komentarze do: Rikaline GPS Guardian - Szpieg z autyzmem Odpowiedz z cytatem
Katarzyna napisał:
Urządzenie zostało Panu przekazane z informacją, że w razie problemów prosimy o kontakt. Co innego informacja, że jest kiepska instrukcja, a co innego, że urządzenie nie działa. Działa, ale z powodu niedociągnięć w instrukcji nie potrafił Pan go skonfigurować. W takiej sytuacji każdy użytkownik zgłasza się do sprzedawcy, ale nie Pan. I stąd całe zamieszanie.


Jeśli instrukcja jest zle zapisana to nie jest to problem klienta tylko producenta - w takiej sytuacji klient ma prawo stwierdzic, ze cos nie dziala, tym bardziej, ze jestem przekonany, ze podczas testu testujący dokładniej zapoznał się z instrukcją niż typowy uzytkownik, ktory pierwsze co robi to wypakowuje sprzet i zaczyna się nim bawić.

Jeśli Pani nie wierzy, to porponuję pytanie pomocnicze: Czy przeczytała pani kiedykolwiek instrukcję obsługi swojego telefonu komórkowego? Powiem szczerze, ze ja nigdy tego nie robie - podobnie jak zapewne 95% użytkowników.
 
peterek


Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 2

Post2007-10-17, 16:05      Komentarze do: Rikaline GPS Guardian - Szpieg z autyzmem Odpowiedz z cytatem
DO RAV:
Email wysłany do sekretariatu i może do szefa. Z panem kontakt się urwał. I to w celu wyjasnienia sprawy, która teraz ma ciąg na tym forum. Dobre i tyle.

Cieszę się, że potwierdził Pan subiektywność własnej oceny. Z takieog punktu widzenia nie można sobie nic zarzucić. Szkoda tylko, że odnosi się Pan dalej do szczegółów działania urządzenia, nie przetestowawszy go właściwie, bo Panu nie zadziałało. Co do szczegółów - dzwięk będzie słyszalny ze słuchawki nawet po włożeniu jej do kieszeni. Stąd przecież wynikł Pana problem opisanyw artykule - czyli zbyt głośne dzwonienie. Ale kto by się przejmował szczegółami w subiektywnej ocenie. Chodzi o to, żeby fajnie brzmiało. W końcu lans jest najważniejszy.

Ostatnio zmieniony przez peterek dnia 2007-10-26, 17:10, w całości zmieniany 1 raz
 
peterek


Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 2

Post2007-10-17, 16:05      Komentarze do: Rikaline GPS Guardian - Szpieg z autyzmem Odpowiedz z cytatem
Do gpsmaniak:
Cenię sobie Pan wkład w rozwuj sceny związanej z odbiornikami GPS. Przynam jednak, że jeżeli stawia się już ciężkie zarzuty, to warto poprzeć je konkretami. A te są tutaj:
http://www.google.com/apis/maps/terms.html

Kluczowe zdanie wykluczające użycie znajduje się w sekcji 1.4:
..... any systems or functions for automatic or autonomous control of vehicle behavior

GPS GUARDIAN nie jest urzadzeniem mającym cokolwiek wspólnego z kontrolą zachowania pojazdów. Nie jest rozwiązainem umożliwiającym sterowanie jakąkolwiek funckją pojazdu. Rozumiem jednak że są to tylko kolejne subiektywne oceny. Dziękuję za nie i cieszę się z zainteresowania.

Co do naklejek, to nie za bardzo wiem, o jaką naklejke chodzi, ale nie mamy sie raczej czego wstydzic. Rikaline współpracuje z najlepszymi producentami i część z jego oferty jest wykonywana na zamówienie na zasadzie kontraktów OEM i ODM. Tak popularne w swoim czasie telefony MDA w ofercie ERY również nie były produkowane przez ERĘ czy T-Mobile. Dostarczał je HTC, który produkuje dla wielu graczy na rynku. Jeżeli dla Pana stanowi to problem, obawiam się, że będzie Pan musiał przestać używać większości sprzętu elektronicznego i nie tylko. Trudno będzie Panu nawet ubrać buty lub kurtkę.
 
peterek


Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 2

Post2007-10-17, 16:05      Komentarze do: Rikaline GPS Guardian - Szpieg z autyzmem Odpowiedz z cytatem
Do Nogal:
Jako odpowiedź mogę powiedzieć tylko tyle: aby mieć podstawowe funkcje - czyli informację o pozycji - wystarczy naładować baterię i przesłać dane z preferowanym loginem. Szczegóły są dostępne tutaj:
http://www.rikaline-gps.pl/ftp/gpsguardian/Instrukcja_Obslugi.pdf

Bardziej zaawansowane funckje jak i w wypadku telefonu, wymagają przeczytania instrukcji. Jakby Pan miał w ręce po raz pierwszy tel. kom., to poza wybranie numeru miałby Pan również z użyciem innych funckji problemy. Każda nowa technologia je sprawia. Jak widać również i profesjonalnym testerom. Produkt prostszy był do ogarnięcia przez Redaktora, ponieważ jego funkcjonalność sprowadzała się do uzyskania pozycji za pomocą SMSa. Innych opcji brak.

Proponuję wszystkim zainteresowanym lekturę instrukcji i obiektywną ocenę możliwości GUARDIANA:

http://www.rikaline-gps.pl/ftp/gpsguardian/Instrukcja_Obslugi.pdf

Piotr Majewski

Ostatnio zmieniony przez peterek dnia 2007-10-26, 16:01, w całości zmieniany 1 raz
 
RAV


Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 4

Post2007-10-24, 13:09      Komentarze do: Rikaline GPS Guardian - Szpieg z autyzmem Odpowiedz z cytatem
peterek napisał:
DO RAV:
Email wysłany do sekretariatu i może do szefa. Z panem kontakt się urwał.

Jak to się urwał? Przestałem przychodzić do firmy i odbierać telefony oraz maile? A może zmieniłem numer GG, przez który kiedyś rozmawialiśmy? Informuje i wyjaśniam: żeby nawiązać ze mną kontakt, należy po prostu spróbować to zrobić.
 
peterek


Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 2

Post2007-10-26, 15:57      Komentarze do: Rikaline GPS Guardian - Szpieg z autyzmem Odpowiedz z cytatem
RAV napisał:
peterek napisał:
DO RAV:
Email wysłany do sekretariatu i może do szefa. Z panem kontakt się urwał.

Jak to się urwał? Przestałem przychodzić do firmy i odbierać telefony oraz maile? A może zmieniłem numer GG, przez który kiedyś rozmawialiśmy? Informuje i wyjaśniam: żeby nawiązać ze mną kontakt, należy po prostu spróbować to zrobić.


Po prostu - wyjechał Pan na urlop. Nawet dzwoniłem w tej sprawie do P. Katarzyny i od niej mam tą informację. Próby były podjęte, ale najwyraźniej nic do Pana nie dotarło. Jak widzę jednak forum czyta Pan na bieżąca, więc dobre i tyle.
 
freecel


Dołączył: 16 Gru 2008
Posty: 1

Post2008-12-16, 15:58      Komentarze do: Rikaline GPS Guardian - Szpieg z autyzmem Odpowiedz z cytatem
Jesli chodzi o cene tych modułów to aż mi się w głowie zakręciło gdy zobaczyłem ja na stronie Rikaline..... kradzież w bialy dzień.
Po pierwsze Rikaline jest wyłącznie dystrybutorem tego urządzonka a nie producentem ani konstruktorem jak to stara sie pan Piotr nam wmówić.
Po drugie jak sie okazuje od tego samego producenta biorą dużo więcej elementów "made in taiwan".
Naklejka miala za zadanie zatuszowac kraj w którym jest to produkowane i faktycznego twórcę.
Poszperałem trochę i jak się okazało cena jaką życzą sobie w zamian za ten "cudowny namierzacz" tez jest nie byle jakim wyczynem.
Aby zupełnie ich nie dobijać nie wyjawię ceny jaką producent wyznaczył dla sprzedaży detalicznej.
Nawet doliczając koszty cła i transportu to jest ona znacznie niższa od ceny polskiego dystrybutora - ale w sumie w Rikaline muszą na czymś zarobić.
Po trzecie abonament na użycie serwisu Rikaline nie jest nam potrzebny, bo po co płacić za coś co jest w internecie za darmo Smile
Wnikiliwi internauci dadzą sobie z tym radę bez większego wysiłku. Wink

Pozdrawiam Pana Piotra i panią Katarzynę którzy zamiast schylić czoło i pokornie przyjąć słowa krytyki oraz przyznać się do błędu ciągną tą bezsensowną dyskusje szkodząc tylko sobie i firmie którą reprezentują. Confused
 
Forum samochodowe » Car Audio » Komentarze do: Rikaline GPS Guardian - Szpieg z autyzmem Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu
Skocz do: