lexus Is200 - co wiemy na jego temat

hej
wiem ,ze jednego takiego co sie pytal o ten model na forum juz ktos zjechal ale ja musze sie o to zapytac bo nie mam kogo innego co zna ten temat

No to pytaj

no spytal kolega - co wiesz na jego temat

hej
chce wiedziec czy kupujac w austrii lexusa Is200 benz.rok 2004 za 21 tys euro z rak prywatnych ,nie z salonu ,wiec bez gwarancji robie debilska glupote czy tylko glupote?

auto jest w pelni wyposazone (prawie we wszystko )ale nie znam tego motoru i nie wiem jak jest z nim w praktyce.wiem ,ze znacie sie na rzeczy ,wiec rzeknijcie slow pare to zamkne kopare

panowie pewnie spicie juz ,to moze jutro ktos zapuka

to on

900020_2476[1].jpg
Opis:
Rozmiar:	51.73 KB
Odsłon:	2866 raz(y)

jeszcze raz on

ttt.JPG
Opis:
Rozmiar:	55.76 KB
Odsłon:	2522 raz(y)

Po pierwsze nie ma czegos takiego jak pelne wyposazenie
Wypisz co ma ten Lexus, a ja gwarantuje, ze znajde Ci z kilka opcji, ktorych on nie ma

Po drugie - Lexus ogolnie, to dobre, niezawodne auta. Koncern (Toyota) dba o to, zeby byly doskonala wizytowka i znajdowaly nabywcow, dla ktorych napis "Toyota" na klapie jest nie do przyjecia.

Wracajac jednak do ISa, to ja bym sie chyba nie porwal na to autko. Mysle, ze mozna lepiej wydac taka sumke - chociaz jezeli zamierzasz kupic samochod na dluzej i interesuje Cie glownie niezawodnosc, a nie np utrata wartosci, czy problemy z dalsza odsprzedaza, IS moze byc ciekawy. Z tego co wiem ma jeszcze te zalete, ze znika wlascicielowi znacznie rzadziej niz Audi czy BMW.

to co on ma moge ci powiedziec dokladnie dopiero jutro ,bo ide finalizowac sprawe ,a auto to chce juz miec na dluzej a szczegolnie moja zonka ,dla niej to jest wazne .mieszkamy w wiedniu wiec mam nadzieje ze nie wsiaknie tak szybko jak w polsce (bez obrazy).po drugie nie jestem juz taki mlodziutki i nie bawi mnie juz skakanie z auta na auto.dzieki za twoja opinie ,nastawila mnie w dobry sposob.widze ze lubisz mesie.mam jedno do sprzedania 124 300td .rok 92 i chce go sprzedac ale nie mam komu .jest na polskich blachach.odezwe sie jutro

Zycze powodzenia z lexusem - obys za pol roku byl z niego rownie zadowolony, jak 5 min po zakupie

Co do Mercedesow - owszem lubie

Wielkie dzieki.
A co do mercedesa ,moze bys chcial kupic odemnie albo znasz kogos kto chce .
jak chcesz moge wyslac fotki itp.nawet ine wiem ile teraz stoja na gieldzie ,pewnie nie duzo bo w polsce pelno teraz roznych blach

Spoko - podeslij - wyslalem Ci privke

wyle pozniej musze teraz zalatwic sprawke

Jeżdżę tą maszyną (L IS 2,2 D) od ponad miesiąca. To broń masowego rażenia. Powietrze zastyga, nikt nie protestuje jak wymuszasz pierszeństwo lub nie zatrzymasz się przed pasami. Przez pierwsze dni chodziło mi po głowie pytanie: gdzie jest przycisk działka pokładowego? A tak na poważnie to maszyna jest boska. Opłaca się kupić z lepszym wypasem (ja mam comfort) bo dostaje się disla z długim przełożeniem na wale głównym - taką skrzynię montują w wersji sport. Trochę więcej je (przy dynamicznej jeździe po mieście 9-10 l) ale przyjemność z tej zabawy jest ogromna. Zakochałem się w tym wozie. Długo się zastanawiałem ale na tej półce nic nie równa się z Czarną Lochą. Z tyłu oczywiście szeroki bieżnik. Świetnie sprawdza się na autostradzie, szalałem też nim po Ojcowskiem Parku na serpentynach. Nie ma zmiłuj się. To auto dla życiowych bezeli.