Mamy zaproszenie na testy Lexusow - takze jak portal ruszy, akurat moze zalapiemy sie na pierwszy w Polsce test Lexusa 600h, ktory pojawi sie wiosna 2007
Autko nawet w podstawowej wersji stworzone do jezdzenia na tylnym siedzeniu - sterowanie roletami, systemem audio, ekran wyjezdzajacy z sufitu, osobna klimatyzacja - to wszystko dostepne z tylu, regulowane w podlokietniku. Oczywiscie pelna, elektryczna regulacja tylnej kanapy...
Na przelomie maja/czerwca pojawi sie wersja 600h, z hybrydowym silnikiem i napedem na 4 kola. Prawdopodobnie bedzie zamowiona wersja dluzsza, z takim fotelikiem i bedzie to pierwsze auto, w ktorym nie bede sie upieral, zeby siedziec za kierownica - szczegoly ponizej
Ale jesli poronasz te ceny z cenami BMW i Mercedesa to okaze sie, ze z takim wyposazeniem dostaniesz odpowiednio 5-ke i E klase...
Mam nadzieje, ze Lexus utrze troche nosa Niemcom
Już dwa tygodnie po premierze podczas szczecińskiego Lexus Fashion Night, miałem okazje sprawdzić jak najnowsze i najbardziej luksusowe dziecko Lexusa: Lexus LS460, zachowuje się na drodze.
Czasu było niewiele, więc darowałem sobie zabawę wszystkim przełącznikami, wyregulowałem (oczywiście elektrycznie) skórzano-drewnianą kierownicę, zapiąłem pasy i w drogę. Pierwsze wrażenie - absolutny brak wibracji. Na postoju z zamkniętymi oczami nie można stwierdzić czy silnik pracuje - czy nie. Dźwignia w pozycje D i w drogę...
Start i już kontrolka na desce i nierówne szuranie tylnych opon mówią, ze ASR zadziałał. Mokra droga, jesień, a wewnątrz cisza i spokój. Kawałek prostej drogi – ½ gazu i wskazówka prędkościomierza zgrabnie pnie się w gorę. Zmiana biegów niewyczuwalna, przekraczamy 120, 140, 160 km/h. Nie dzieje się nic, co mogłoby zaniepokoić kierowcę, czy pasażerów. Hamowanie - płynne, równe. Zawieszenie, w normalnym trybie pracy, daje rozsądny kompromis między komfortem, a pewnym prowadzeniem. Kawałek dwupasmówki - gaz do podłogi, ośmiobiegowa skrzynia od razu zaczyna redukować, wciskam kick-down i dostaje pełną moc. Nie jest kopniak w plecy, raczej delikatne klepnięcie w ramię - 160, 180 - wciąż przyspiesza, a w środku cicho i spokojnie, jedyne co słyszę to szum opon i bardzo miły dla ucha dźwięk silnika V8. Nie jest to bulgot popychaczowej V8 z amerykańskich muscle-cars. Nie przypomina tez dźwięku atakującego Messerschmitta, który wydobywa się na wysokich obrotach spod maski mojego Mercedesa. Pomruk - to najlepsze określenie dźwięku, jaki wydaje 381 konny motor o pojemność 4,6 litra.
Nie wiem jakie są stawki za czterokrotne przekroczenie dozwolonej prędkości i wolę się o tym nie dowiedzieć - zwalniam.
Stojąc przed skrzyżowaniem mam chwilę czasu, żeby przyjrzeć się desce. Zestaw klasyczny - dwa małe wskaźniki: temperatura silnika i ilość paliwa po bokach. Na środku po lewej prędkościomierz i obrotomierz. Oba takiej samej wielkości. Czytelne, podświetlone na biało - a między nimi nieduży ekranik LCD wyświetlający zgrabne ikonki, z licznikami kilometrów. Czysto i fajnie - ciekawe czy można wyłączyć te ikonki - jakoś mnie nie kręcą...
Ruszamy - rondo - 18 calowe felgi i opony 235/50 nie przeszkadzają na dziurach. Jak dla mnie mogłoby być ciut bardziej miękko, ale Japończycy projektowali to auto na normalne ulice, a nie na polskie dukty. Nie ma więc co marudzić.
Wspomaganie kierownicy doskonale sprawdza się przy szybkiej jeździe – przy wolnej siła, która trzeba włożyć w kręcenie kierownicą mogłaby być nieco mniejsza. Podczas przyspieszania ze skręconymi kołami wyraźnie czuć moment kiedy kierownica zaczyna działać ciężej. Prawdopodobnie nic by się nie stało, gdyby tę granicą przesunąć o 20 km/h w gorę i typowy właściciel tego auta pewnie by się nie obraził.
Jedziemy dalej - adaptacyjna skrzynia już się nauczyła jak ma ze mną jeździć – po przełączeniu w tryb „sportowy” grzecznie trzyma silnik na obrotach i nie zmienia biegów w górę. Dzięki temu mogę hamować silnikiem, a na obrotomierzu widzę częściej 3,5 tysiąca obrotów niż normalne 1200 - 1500. Ciekawe ilu kierowców tej dwutonowej limuzyny będzie się tak z nią obchodzić
Dziury, dziury, dziury - zawieszenie radzi sobie z nimi całkiem dobrze. Do wnętrza dobiegają jedynie stłumiony dźwięki. Nic nie trzeszczy, nic nie skrzypi, cicho i spokojnie.
Na jednym ze skrzyżowań miły pan w Mercedesie E-klasie kombi 320 CDI przyjaźnie się uśmiecha i po zapaleniu zielonego światła gwałtownie startuje. Mityczny pojedynek – Lexus z Mercedesem, wciskam gaz – auto przyspiesza, ale Pan w Dieslu jest już 10 metrów przede mną. Pewnie za późno się zorientowałem, nie przełączyłem wszystkich dostępnych systemów na tryb „sport” no i moje 493 Nm momentu pojawia się dopiero przy 4100 obr/min. Dostałem baty i na nic się zdało katalogowe 5,7 do setki... Fakt – 50 metrów dalej kierowca Mercedesa oglądał zgrabną linię tyłu Lexusa LS460 i bardzo elegancko umieszczone w zderzaku końcówki rur wydechowych, o ile oczywiście był spostrzegawczy - bo pojawił się kawałek prostej, który znów natchnął mnie do wciśnięcia kick-downa
Samochód doskonale radzi sobie w zakrętach. Jest to zasługa niewielkiej masy - 2 tony w tej klasie to naprawdę niewiele. Zawieszenie radzi sobie doskonale. Sprawdzają się też spore felgi, opony. Prowadząc samochód w łuku z prędkością 150-160 km/h miałem wrażenie, że jadę BMW serii 3. A to zdecydowany komplement
Co dobre szybko się kończy - parkując popatrzyłem się na obraz z kamery umieszczonej gdzieś z tyłu i wyświetlany na dużym wyświetlaczu na środku konsoli i to tyle jak na pierwszy raz.
Następnym razem pobawię się elektroniką, bo ten Lexus potrafi nawet sam zaparkować. W drzwiach widziałem też spore głośniki, a z tyłu ekran LCD wiszący na suficie
Chciałbym serdecznie podziękować Właścicielom i Pracownikom firmy Lexus-Kozłowski ze Szczecina, za udostępnienie auta, którym nowi właściciele będą mogli pojeździć dopiero późną wiosną.
rolbas
Mercedes
E220C
Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 1
2006-12-21, 14:04 Lexus LS460 - premiera
lewandek napisał:
Chciałbym serdecznie podziękować Właścicielom i Pracownikom za udostępnienie auta, którym nowi właściciele będą mogli pojeździć dopiero późną wiosną.
Nawet nie drasnalem
Uprzedzajac nastepne pytanie - nie przekrecilem tez silnika
Procedura jest taka, ze jak teraz zamowisz to masz w maju do odbioru. Wiec nowi nabywcy musza sie jeszcze kulac przez pol roku swoimi Polonezami i Cinquecento
Rysiek
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 9624
2007-01-09, 09:50 Lexus LS460 - premiera
Czwarta generacja flagowego modelu LS pojawi się w sprzedaży 8 stycznia i będzie wyróżniała się zaawansowanymi systemami bezpieczeństwa, wyznaczającymi nowe standardy w segmencie aut luksusowych.
W nowym Lexusie zastosowano osiem innowacyjnych technologii, które pomogą marce pokonać konkurencję:
- 8-biegowa automatyczna skrzynia biegów
- Zaawansowany system Pre-Crash Safety System, aktywujący systemy bezpieczeństwa jeszcze przed zderzeniem, aby zapewnić pasażerom maksymalne bezpieczeństwo
- System Advanced Obstacle Detection: radar wykrywający przeszkody na drodze; działa w dzień i wnocy
- Driver Monitoring System: ostrzega o niebezpieczeństwie sygnałem dźwiękowym w momencie wykrycia braku reakcji ze strony kierowcy
- Emergency Steering Assist: pomaga kierowcy w kierowaniu podczas poślizgu
- Intelligent Powertrain Control System: płynny, cichy i wydajny system kontroli mocy silnika
- Rear Pre-Crash Safety System: przystosowuje tylne zagłówki i pasy bezpieczeństwa do uderzenia tuż przed kolizją, aby zapobiec urazom spowodowanym szarpnięciem
- System VVT-iE: większa wydajność silnika w szerszym zakresie prędkości obrotowej
Samochód jest wyjątkowym dziełem najnowocześniejszych technologii produkcyjnych oraz precyzyjnej ręki ludzkiej. To właśnie ręczne wykończenie detali i odpowiednie dostosowanie elementów modelu LS świadczy o jego ekskluzywności. Nawet dźwięk silnika V8 jest za każdym razem weryfikowany przez wykwalifikowanego pracownika.
We wnętrzu Lexusa odnajdziemy materiały z najwyższej półki oraz najnowocześniejsze systemy rozrywki pokładowej. Firma Mark Levinson stworzyła system audio składający się z 19 głośników specjalnie dla tego modelu. Przednie i tylne fotele są podgrzewane i klimatyzowane, a czterostrefowa klimatyzacja zapewnia każdemu z pasażerów indywidualne warunki klimatyczne.
Nowy Lexus LS 460 dostępny jest w trzech wersjach: LS 460, LS 460 SE i LS 460 SE-L. Ceny to odpowiednio £57,000, £65,000 i £71,000. Wszystkie wersje wyposażone są w silnki V8 o mocy 375KM i maksymalnym momencie obrotowym wynoszącym 493 Nm.
lexus_2.jpg
Opis:
Rozmiar:
1.08 MB
Odsłon:
2613 raz(y)
lexus_1.jpg
Opis:
Rozmiar:
836.04 KB
Odsłon:
2512 raz(y)
mechanick
Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 97
2007-04-06, 15:51 Lexus LS460 - premiera
5 kwietnia podczas Międzynarodowego Salonu Motoryzacyjnego w Nowym Jorku zostały ogłoszone wyniki trzeciego konkursu „Światowy Samochód Roku”, którym na rok 2007 został Lexus LS460.
Lexus LS460 wygrał z dwudziestoma ośmioma konkurentami, nominowanymi przez 50 jurorów konkursu „Światowy Samochód Roku” wywodzących się z 22 krajów na świecie.
Najważniejszym przesłaniem dla jurorów konkursu jest pewność, że wybrany samochód spełnia wymagania i oczekiwania klientów na całym świecie. Proces wyboru rozpoczyna się od indywidualnych ocen jurorów, biorących pod uwagę wiele parametrów - od projektu i jakości, poprzez dynamikę, technologię - do bezpieczeństwa. W wyniku tych ocen wyłania się w styczniu lista 10 finalistów.
Jurorzy World Car Of The Year ocenili, że Lexus LS460 jest wcieleniem filozofii Lexusa - „ciagłym dążeniem do doskonałości”. Nadal jeszcze świeża marka na niektórych rynkach świata Lexus konsekwentnie buduje swój wizerunek, stając się luksusową marką, oferującą jako pierwsza wśród konkurentów, najnowocześniejszy, automatyczny system parkowania i 8-stopniową automatyczna skrzynię biegów. Klasycznie elegancki, nowoczesny, o niekwestionowanej jakości, mocy większej niż można oczekiwać - oferuje alternatywnie system hybrydowy (w modelu LS600h) - dla tych, którzy nie chcą być odpowiedzialni za zanieczyszczenie środowiska.
"Jesteśmy bardzo dumni otrzymując tę prestiżową nagrodę honorującą Lexusa LS460 tytułem Światowego Samochodu Roku 2007 - powiedział Bob Carter, wiceprezydent Lexusa. "Od początku naszym celem było rozwijanie luksusowego flagowego modelu, który byłby rozpoznawany jako najbardziej wyrafinowany samochód na świecie. Opinie naszych klientów i nagrody jak ta upewniają nas, że idziemy we właściwym kierunku".
Maciej Pertyński, członek Jury WCOTY, redaktor miesięcznika "Auto Moto" powiedział: "Lexus był jednym z moich trzech faworytów i bardzo się cieszę, że wynik tegorocznego konkursu był właśnie taki. Tym bardziej, że w oficjalnym uzasadnieniu tego werdyktu znalazło się lansowane przeze mnie określenie "za nieprzerwane - i skuteczne - dążenie do perfekcji". A poza tym to samochód o niesłychanie wyśrubowanym poziomie bezpieczeństwa (zarówno aktywnego, jak i pasywnego), wyposażony w najróżniejsze nowinki techniczne - niektóre wręcz rewolucyjne, jak choćby funkcja automatycznego parkowania czy 8-stopniowa skrzynia automatyczna - oraz w znakomity silnik V8. Wszystko to (oraz najlepszy chyba dziś w świecie system audio) czynią ten pojazd naprawdę ocierający się o motoryzacyjny ideał".