Nissan Qashqai

5 grudnia z taśmy montażowej w zakładzie w brytyjskim Sunderland zjechał pierwszy egzemplarz modelu Nissan Qashqai.
Qashqai to kompaktowy crossover, który łączy w sobie atuty tradycyjnego rodzinnego hatchbacka z zaawansowaną technologią samochodu z napędem na cztery koła. Sunderland będzie wytwarzać około 130 tys. sztuk, równolegle z Nissanem Note, Primerą, Micrą i Micrą C+C, a roczna produkcja ma wzrosnąć do 400 tys. egzemplarzy do końca 2007 r. Będzie to rekord tej fabryki.

Co więcej, Qashqai jest pierwszym modelem zbudowanym zgodnie z założeniami nowo wdrożonego zintegrowanego systemu produkcyjnego ‘Nissan Integrated Manufacturing System’. Ten nowy, elastyczny system został wprowadzony do zakładów Nissana na całym świecie. Korzyści z wprowadzenia tego systemu obejmują miedzy innymi skrócenie czasu dostawy, poprawienie ergonomiki, zwiększenie liczby oferowanych modeli, dowolność sekwencji produkcyjnych, zwiększenie integracji z dostawcami.

Już za cztery tygodnie od dziś produkcja seryjna tego modelu ruszy pełną parą, zaopatrując w niego dealerów w całej Europie. Rozpoczęcie sprzedaży planowane jest na pierwszy kwartał 2007 r.

Klienci będą mogli wybrać cztery silniki w trzech poziomach wyposażenia. Silniki dostępne w ofercie to dwie jednostki benzynowe o pojemności 1,6 i 2,0 litrów, wysokoprężny silnik 1,5-litrowy oraz 2,0 litra.

Dla mnie jest okropny. Nic wyjątkowego w nim nie widzę.

Znamy juz ceny Nissana Qashqai w Niemczech i Polsce:

Należący do aut klasy crossover, produkowany w Wielkiej Brytanii Nissan Qashaqi ma swoją premierę handlową na rynku niemieckim 24 lutego.

Początkowo Qashqai dostępny będzie u niemieckich dealerów w ofercie obejmującej po dwa silniki benzynowe i Diesla. W wersji podstawowej występuje jednostka 1.6 115 KM, a cena wynosi 19 790 EUR (w Polsce: 68 500 zł). Najwięcej trzeba natomiast zapłacić za model z wysokoprężnym 2.0 140 KM DCI i przekładnią CVT, czyli od 24 890 EUR (Polska: 103 500 zł).

Co ciekawe, znany jest już pierwszy właściciel tego ciekawie zapowiadającego się auta, jednak rywalizacja z innymi konkurentami była bardzo zacięta. Mowa jest o norweskim skoczku Andersie Jacobsenie, który jako zwycięzca w klasyfikacji końcowej tegorocznego Turnieju Czterech Skoczni otrzymał kluczyki do Qashqai.

Polska: Nissan Qashqai od 68 500 zł

Nissan zaprezentował po raz pierwszy w Polsce model o nazwie Qashqai, jednocześnie rozpoczynając jego sprzedaż.

Qashqai należy do pojazdów typu crossover, czyli wypełnia lukę między pojazdami osobowymi, a terenowymi z napędem 4x4. Wnętrze pojazdu zaprojektowano z myślą o zapewnieniu kierowcy wyraźnie oddzielonego od pasażera i praktycznego kokpitu. Głęboko cofnięte zegary nadają kabinie sportowy wygląd - wrażenie to dodatkowo wzmacnia podniesiona konsola środkowa. Jednakże przedział dla pasażerów zaprojektowano w taki sposób, że w kabinie dominuje poczucie przestronności, lekkości i komfortu.

Qashqai dostępny jest z czterema silnikami do wyboru, dwoma benzynowymi i dwoma wysokoprężnymi. Gamę jednostek napędowych otwierają 1,6-litrowy silnik benzynowy o mocy 115KM i momencie obrotowym 160Nm (od 68 500 PLN) oraz 2,0-litrowy silnik benzynowy o mocy 140KM i momencie obrotowym 200Nm (od 81 500 PLN). Dwa pozostałe silniki to silnik wysokoprężny 1.5 dCi o mocy 106KM i momencie obrotowym 240Nm (od 76 500 PLN) i 2,0-litrowy silnik wysokoprężny rozwijający moc 150KM i moment obrotowy 320Nm (w ofercie od połowy 2007 roku).

Dostępnych będzie kilka rodzajów skrzyń biegów, w zależności od wybranego silnika. Są to pięcio- i sześciobiegowe manualne skrzynie biegów, nowa automatyczna przekładnia sześciobiegowa i nowoczesna skrzynia biegów CVT z trybem manualnym. Obie wersje z silnikami 2,0-litrowymi będą dostępne z nowoczesnym napędem Nissana All-Mode 4x4, który zapewnia dodatkowe bezpieczeństwo i stabilność w trudnych warunkach jazdy.

Wyposażenie modelu Qashqai jest bardzo bogate. Już w najniższej wersji Visia klienci otrzymują między innymi sześć poduszek powietrznych, ESP, ABS, EBD, system wspomagania hamowania Brake Assistant, elektrycznie sterowane i podgrzewane lusterka, klimatyzacja, zintegrowany system Bluetooth, radio CD z czterema głośnikami oraz sterowaniem przyciskami na kierownicy.

Kampania reklamowa dotycząca tego modelu rozpocznie się 2 marca, a ogólnopolskie dni otwarte w całej sieci dealerskiej Nissana to 17 - 18 marca.

Świetna reklama

Reklama świetna rzeczywiście, z niebanalnym pomysłem i w najczęstszym środowisku takich "terenówek".
Tylko co z tego, skoro samochód jest zwyczajnie brzydki. Podstawowy silnik wydaje się za słaby do sporego jednak autka, a z mocniejszymi silnikami będzie drogi.
Nie wróżę mu sukcesów w Polsce.

2 marca pierwsze egzemplarze produkowanego w Wielkiej Brytanii nowego modelu Nissan Qashqai trafiły na statek, który dostarczy pojazdy do sprzedaży na rynek japoński. Jest to o tyle ważne wydarzenie, ponieważ ostatnim modelem Nissana wytwarzanym w Sunderland, który wysyłano do Kraju Kwitnącej Wiśni, była Primera w roku 1996.

Qashqai, który w Japonii nazwano Dualis, wszedł do produkcji w brytyjskich zakładach w grudniu ubiegłego roku. Do tej pory linię montażową opuściło ponad 20 tys. egzemplarzy. Qashqai jest obecnie dostarczany również do europejskich dealerów w ramach przygotowań do rozpoczęcia sprzedaży od 1 marca.

Przedwczoraj widzialem go na zywo w Krakowie w M1 - calkiem przyjemny samochodzik

Samochodzik rzeczywiście fajny. Mam na myśli pomysł, bo wygląd niezbyt mi się podoba.
Ale ta nazwa - wymawiana po polsku nei brzmi miło, a moim zdaniem kojarzy sie z kaszanką. A ta nie jest raczej wymbolem pozytywnej opinii...

Faktycznie - ale i tak lepiej niz np. Pajero - po hiszpansku w slangu oznacza "onanista"

Tak, ale Pajero w hiszpańskojęzycznych krajach i w USA sprzedawany jest pod nazwą "Montero".
A Nissan funduje nam "Kaszankę"

A ja mam takie same buty jak na tej reklamie

nazwa super, kojarzy mi sie polami naftowymi, piaskiem, bahrajnem , duzo iloscia zlota, stokiem narciarskim w hali i arabami driftujacymi jakimis bialymi trumnami
szkoda ze wyglad nie trzyma poziomu egzotycznosci nazwy

mam nadzieje ze na zywo jest o niebo ladniejszy!!

Ciekawe jak się będzie tym jeździło. Na żywo nie jest taki duży, jak się na zdjęciach wydaje