Proszę o pomoc - co możemy zrobić (większość członków wspólnoty mieszkaniowej) z osobnikami parkującymi swoje samochody na drodze wjazdowej w osiedle. Osiedle nie jest oznakowane jako "strefa zamieszkania" więc Straz Miejska i Policja nie chcą reagować, a kierowcy zostawiają auta po jednej i drugiej stronie wjazdu. Miejsca na wjazd na szerokość jednego samochodu osobowego, widoczność przy wyjeżdżaniu na drogę główną marna a my bezsilni. Grzeczne zwracanie uwagi nie pomaga.
Reklamy
halski1975
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 92
Miasto: Łódź i okllice
2009-08-03, 20:58 parkowanie na wjeździe
Jeżeli nie jest to droga publiczna lub strefa zamieszkania nie da się zastosować art. 90 KW,
ale doskonale pasuje art. 98 KW, który jest do stosowania na parkingach, osiedlach, terenach marketów itp. Policja i Straż Miejska muszą zareagować.
I jeszcze nie trzeba zapomnieć o art. 130 a 1 Kodeksu Drogowego tam nic nie jest napisane z jakiej drogi można holować samochód łamiący zasady. A dla Policjanta lub Strażaka , który się nie douczył jest art. 231 par 1 Kodeksu Karnego, powiedz funkcjonariuszowi, który nie zrobi nic w temacie, że znasz tekst tego artykułu i znasz adres prokuratury i może złożysz zawiadomienie w tej sprawie o niedopełnienie obowiązków. Prawdopodobnie ruchy zostaną wykazane , ponieważ wszystkie wykroczenia z ruchu drogowego są ścigane z urzędu i niezrobienie niczego w ich sprawie jest przestępstwem więc choć trochę myślący funkcjonariusz coś zrobić musi bo prokurator jego sprawę z urzędu pociągnie.
czarnymundek
Dołączył: 28 Paź 2008
Posty: 13
2009-08-05, 17:57 parkowanie na wjeździe
Jeżeli pojazd utrudnia ruch lub widoczność i jest to droga publiczna, i jeszcze jest osoba zgłaszający interwencję (świadek), to Policja i Straż mają obowiązek zareagować i jeśli trzeba, to usunąć przeszkadzające pojazdy. Możliwe, że ta droga, na której one stoją nie jest publiczna, tylko np. wewnętrzna, więc nie usuną tych pojazdów. Wtedy usunąć może zarządca tej drogi albo, np. administrator posesji czy spółdzielnia, oczywiście, na swój koszt. Wiem z doświadczenia, że nie usunie, bo to się wiąże z wydatkami i batalią sądową. Mieszkańcu, radź se sam - taka jest smutna prawda.
czarnymundek
Dołączył: 28 Paź 2008
Posty: 13
2009-08-05, 17:58 parkowanie na wjeździe
Aha, i jeśli dobrze pamiętam, mogą usunąć wtedy pojazd, ale w przypadku bezpośredniego zagrożenia życia i zdrowia ludzkiego.
halski1975
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 92
Miasto: Łódź i okllice
2009-08-07, 13:44 parkowanie na wjeździe
Technicznie żeby sprawa nabrała biegu i człowiek nie został sam sobie zrobić powinno się tak : iść na Policję lub do SM i powiedzieć , że chce się złożyć zawiadomienie o popełnionym wykroczeniu przez źle parkujących (nie ustnie tylko na protokół) lub po prostu samemu napisać na kartce dać dyżurnemu , niech pokwituje kopię. Oczywiście zdjęcia, świadkowie itp. mile widziane.Nie trzeba operować artykułami można się nie znać Policja i SM sama zdarzenie zakwalifikuje. I w ten sposób sprawa nabiera toku z urzędu i zaczyna się postępowanie wyjaśniające. Jak by się nie zakończyła to zgłaszający, poszkodowany zostać powinien powiadomiony o sposobie jej zakończenia, Może być pouczenie,mandat ,Sąd lub umorzenie do , którego koniecznie musi być napisane sprawozdanie z uzasadnieniem. Jeżeli nawet zakończy się pouczeniem to będzie znaczyć , że wykroczenie nastąpiło, nie przypuszczam żeby komendant podstemplował się pod umorzeniem z powodu braku znamion wykroczenia. W trakcie postępowania można powołać biegłego, który problem powinien rozwikłać. Ustnie, telefonicznie sprawa zakończy się jednorazową interwencją , ale nie może się zdarzyć tak , że ktoś odmówi jej przeprowadzenia lub skierowania patrolu.
czarnymundek
Dołączył: 28 Paź 2008
Posty: 13
2009-08-07, 15:49 parkowanie na wjeździe
Halski1975, masz absolutną rację w tym co napisałeś, ale jeżeli komendant uzna, że nie ma znamion wykroczenia, to, wierz mi, klepnie sprawę na ad acta. Bywa, i to nierzadko, że zgłaszający nie ma racji albo nie ma wykroczenia, choć pojazd przeszkadza, bo właśnie jest droga wewnętrzna albo podwórko w prywatnej kamienicy. U mnie w Krakowie Straż, na zgłoszenie administracji, zadziałała na ulicy osiedlowej/wewnętrznej w miejscu obowiązywania "zakazu ruchu w obu kierunkach" i "zakazu zatrzymywania się", ale sądzę, że to było działanie bezprawne.
Tomek
Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 673
Miasto: Rzeszów
2009-08-09, 11:51 parkowanie na wjeździe
Opisywana sytuacja zdarza się często i w każdym mieście. Przed moim blokiem jest droga osiedlowa, przy niej stoją auta, za nią jest chodnik, trochę trawy i parking przy wieżowcu stojącym naprzeciwko. Ponieważ wieżowiec jest tzw. "łamańcem", ludzie stawiają auta gdzie popadnie. Jak już zabraknie miejsca na parkingu, stawiają je wzdłuż drugiej ściany budynku, przy drodze osiedlowej. No i jak już nie ma miejsca to zaczynają przystawiać cały wjazd na ten parking, po dwa auta na tzw. zakładkę. Jakby tego było mało, stawiają auta na trawniku i częściowo na chodniku. Tworzy się taki wjazd szerokości jednego auta. Ostatnio mieszkańcy wpadli na pomysł aby sobie zamontować przesuwaną silnikiem bramę, żeby im obce auta nie wjeżdżały na parking co mnie tylko rozśmieszyło bo jak widzę z okna jak oni parkują to ręce opadają. W każdym razie brama problemu nie rozwiązała, nadal parkują przy wyjeździe. A co by było gdyby musiała przyjechać straż pożarna czy karetka? W godzinach szczytu ciężko przejechać drogą osiedlową przylegającą do tego wieżowca bo wjazd na ten parking znajduje się blisko skrzyżowania. Najlepsze jest to, że mieszkają w tym wieżowcu żołnierze i policjanci więc chyba trudno byłoby o interwencję...
bielus1985
Dołączył: 11 Sty 2017
Posty: 56
2017-10-31, 15:14 parkowanie na wjeździe
Może zróbcie sobie bramę elektryczną. Nie jest to drogie (ja kupowałem na el12.pl), jak na tyle osób, a przynajmniej rozwiąże się wasz problem
Negocjato_pl
Dołączył: 19 Cze 2018
Posty: 35
2018-06-19, 11:07 parkowanie na wjeździe
W jaki sposób brama elektryczna rozwiąże problem? Jeżeli ktoś zastawi Twoją bramę to dzwonisz na policję/straż miejską i wiąże się to z mandatem dla tej danej osoby.