System Start-Stop - czy to się opłaca?

Coraz więcej samochodów otrzymuje ekologiczny system Start-Stop wyłączający silnik przy dłuższym zatrzymaniu. Ciekaw tylko jestem czy to aby na pewno się opłaca...

Przecież ciągłe wyłączanie i włączanie silnika niekorzystnie wpływa na wiele podzespołów, więc może się okazać, że oszczędność przy dystrybutorze spowoduje spore wydatki w serwisie.

Poza tym niewykluczone, że system Start-Stop będzie niechcianym elementem wyposażenia w przypadku aut używanych - a to spory minus dla nabywcy nowego auta z ekologicznym układem.

W VW wyposażonych w ten system to chyba jakieś 0,5 litra/100km. Z tym, że wersje BlueMoiton oferują jeszcze odzyskiwanie energii.

Rozrusznik/akumulator to musi być w takich autach chyba pancerny - jakoś sobie takiego bajeru na dłuższą metę bezawaryjnie nie wyobrażam... Przy rozsądnej jeździe można zaoszczędzić więcej!

ARON napisał:

Przy rozsądnej jeździe można zaoszczędzić więcej!

A co stoi na przeszkodzie, zeby jezdzic rozsadnie i uzywac start-stop? Taka kombinacja bedzie oszczedniejsza przeciez

Zastanawia mnie jak komputer przewidzi czas postoju i zadecyduje kiedy wyłączyć silnik - jak zostało to rozwiązane i czy nie zadziała wstecz w realnych warunkach?
A czy przy odpalaniu silnika nie pobierane jest najwięcej paliwa?
Co zamiast silnika będzie obsługiwać te wszystkie napędy jak np. klima, wspomaganie kierownicy/hamulców itd. na światłach przy (teoretycznie) włączonym aucie? Jeździć dużym autem z V8 ze wspomagaczami i bez to diametralna różnica!