zaczęło się od pierwszej mroźnej nocy. Jadąc do pracy poczułam brak ogrzewania w samochodzie. Gdy wzrok mój padł na wskazówkę temperatury przekraczała ona 100 i zbliżała się do czerwonego punktu.Zjechałam na pobocze. Wyłączyłam silnik. Odczekałam kilka minut. Włączyłam ponownie i po chwili zaczęlo płynąć ciepło do samochodu. Do pracy dotarłam bez problemu, wskazówka była między 90 a 100. Przez dwa dni wszystko działało dobrze i dzisiaj ponownie po rzejechaniu ok 7km ogrzewanie nie działało a wskazówka zbliżała się do 100. Nauczona doświadczeniem zatrzymałam się, wyłączyłam silnik, odczekałam parę minut, włączylam silnik, ciepło popłynęło do samochodu, wskazówka wychylila się za 90.
Wybieram się po niedzieli do serwisu opla, nie chciałabym aby mnie naciągnięto mnie .Czy ktoś mial taki problem i co to może być. Chciałabym w rozmowie w serwisie wykazać sie odrobiną znajomości problemu...
Opel Corsa B 1.2 1998r