2 litrowy silniczek z dolaczanym napedem :] auto dla gospodyn domowych. sam mam volvo ale jak widze dane techniczne tego nowego xc90 to zal sie robi. Ciekawe ile pojezdzi ten silniczek, 100 000km 150 000km?
Czekałem na nowe XC90. Premium to premium. Niestety utracili klienta. Swojego S80 D5 już nie zamieniłem na nowe Volvo. Jak wprowadzą testy drogowe, okaże się szybko, że downsizing był tylko ściemą pod bezsensowne regulacje i zafałszowujące testy. W normalnej eksploatacji są mniej żywotne, bardziej podatne na awarie i - palą więcej niż ich odpowiedniki z większą pojemnością. Po prostu wynika to ze sprawności takich układów. Większy może kręcić się wolniej, już z natury ma większy moment na koniec przy mniejszych obrotach łatwiej jest zoptymalizować proces spalania i podnieść efektywność. To są dywagacje teoretyczne, ale też eksploatacyjne doświadczenie. Niestety nie ma V6, nie ma premium dla Volvo. A VW - tą sprawę przemilczam, zbyt dużo by zajęło. Ale tak krótko co do plastików czy skór - to nawet do poprzedniego XC90 dzieliła go epoka. Już po stosunkowo krótkiej eksploatacji przypominały chińszczyznę z rynku. Zdecydowanie przepłacony. Jedyna zaleta to V6, ale wrogom bym go nawet nie polecał.
@Zadnego niemca: koleś ty koło Touarega nawet nie stałeś. Że niby wykończenie w XC90 dzieliła epoka? Proszę cię. Nawet nie porównuj tego szwedzkiego pudła do VW. Touareg zamiatał nim na każdym kroku, również pod względem niezawodności (do tej pory jeździ ich więcej i w sto razy lepszym stanie niż stare XC). Dopiero nowe XC90 to konkret maszyna, ale najnowszy Turek walczy już z Q7 i to by było tyle na temat. Gówniane silniczki w XC90 tylko oddalają auto od czołówki segmentu. To samo autor testu: mój sąsiad ma wersje z drewnianymi listwami a ja z aluminium więc nie wiem gdzie masz oczy.