2008-11-19, 09:56 Akumulator czy rozrusznik? VW Polo 1,7SDI
Przejechałem po trasie 60km bez dodatkowych obciążeń dla akumulatora typu słuchanie muzyki więc akumulator powinien się fajnie naładować a równo dobę później auto mi już nie odpaliło. Było słychać jak rozrusznik kręci ale nie odpalał. Po kilku próbach kolejne już wyglądały tak, że przy przekręcaniu kluczyka przygasały kontrolki a dźwięk z rozrusznika też był co raz cichszy. Zastanawiam się teraz co padło czy akumulator czy rozrusznik. Rozrusznik wcześniej nadawał się do przeczyszczenia a tulejki do wymiany bo był swoisty dźwięk przy odpalaniu ale mimo to odpalał zawsze. Odpalaliśmy z ojcem z jego peugota206 przez kable ale też nie odpalił. Elektryk twierdzi że zdechł akumulator a kable, którymi odpalaliśmy są za słabe i dlatego nie odpalił. Ja wiem że kable powinny być ok bo kiedyś wcześniej tak samo odpalaliśmy tymi samymi kablami i odpalało auto bez najmniejszego problemu. Jak myślicie czy diagnoza mechanika jest słuszna bo nie chce wydać niepotrzebnie kilku stówek na akumulator nowy jak się może okazać że stary wystarczy podładować w domu?