Ampery w s60 d5 2006

Witam.
Sprawdzałem u mechanika pobór mocy przez samochód przy silniku załączonym( klima, światła, radio - wyłączone). Pobiera na dwóch kablach pod maską z lewej strony (koło bezpieczników) łącznie około 50 amperów. Wydaje mi się, że to za dużo. Akumulator przy załączaniu silnika zimnego spada do 13 - 13,5 V, więc chyba jest ok. Niedawno wymieniałem świece i robiłem szczotki w alternatorze.
Czy podłączając u dobrego elektryka pokaże na komputerze co to może być??? A może ktoś ma pomysł co tak pobiera...a może jest to właściwy parametr...
Proszę o poradę w tej sprawie

Witaj. Jestem elektronikiem i powiem Ci że to ile bierze prądu auto to mierzy się na wyłączonym silniku. Włączasz wtedy wszystko po kolei i mierzysz. Tylko tak zauważysz co bierze najwięcej prądu. Po Twoim opisie wnioskuje że miernik pokazał Ci prąd ładowania akumulatora ale to i tak nie jest faktyczny amperaż bo trzeba to mierzyć w innym miejscu. A po co w ogóle to mierzysz? Coś się dzieje?

Jeszcze jedno. My w tych volviakach mamy alternatory 70 amperowe. 50 to realny prąd ładowania aczkolwiek tylko przez niedługą chwile.

człowieku 50 amper to nie jedna spawarka nie pobiera . przy 20 amperach to by ci akumulator wybuchł nie wspominając o bezpiecznikach. po drugie żaden akumulator nie trzyma voltażu na poziomie 13 v -13,5v nie wiem coś ty zmierzył ale czytając twoją wypowiedź poczułem sie jak w filmie s-f

dzięki za info dukemajki.
wormsik...to jest forum...czyli funkcja zbierania informacji i dzielenia sie nimi. Gdybym się znał na tym to bym nie pytał. W moim poście napisałem, że mechanik zmierzył i zaalarmował, a po co i na co - sprawdzał, ponieważ musiał szczotki wymieniać. Trzeba było dusić przy odpalaniu...Jednak z tymi amperami to dukemajki ma rację. Byłem w serwisie i z inną rzeczą a to mi sprawdzili i wszystko ok - tak właśnie jest wormsik i tak ma być.
Pozdrawiam

skoro w serwisie nie uznali tego za problem to nie ma się czym martwić ... w końcu oni na Volvo znają się najlepiej