Witam. jestem posiadaczem bmw 320d e46 136ps z 1999roku. Pewnego nieszczesnego dnia jadac okolo 90km/h auto zgasło podczas jazdy i juz nie chcialo odpalic. diagnoza - padnieta pompa wtryskowa. oddalem do mechanika - zalozyl mi nowa pompe. przy okazji wymienil swiece zarowe bo 2 byly padniete. zaczely sie klopoty, a mianowicie:
-auto ciezko pali na zimnym
-po odpaleniu na zimnym nastepuje samoczynne falowanie obrotow pod 800 do 1 tys. troche czasami potrzesie autem.
-po odpaleniu na zimnym auto musi troche pochodzic inaczej jest kompletny brak reakcji na pedal gazu, nie idzie ruszyc
-auto przyspiesza dopiero od 2.5-3 tys obrotow inaczej straszny muł, praktycznie niei da sie jezdzic, prawie w ogole nie reaguje na pedal gazu do 2.5 tys obrotow. przyspiesza powoli
-auto bierze paliwo na biegu jałowym, pali 14 w miescie, 8 w trasie przez to ze trzeba deptac na maxa zeby sie w ogole rozpedzil. wczesniej przed wymiana pompy palil 5.5 w trasie 8 w miescie.
podobno jest to kwestia blednego ustawienia kata wtrysku tj kata wyprzedzenia, wystarczy jeden stopien zle i ma o wiele mniej mocy.
czy to prawda? jesli tak, to gdzie moge to ustawic i czy jest to skomplikowane? jak wygladaja koszty? bo juz po tej awarii jestem niezle splukany z oszczednosci.
|