Co kupić ?

Witam .Prosiłbym o poradę w wyborze autka. Oczywiście Mercedesa. Mam na ten cel koło 8 tys. i moje pytanie brzmi jaki model (myślałem o 190 ) I czy silnik diesla w zimę będzie palił bezproblemowo? Bo nastawiam się raczej na ten właśnie silnik.Dziękuję za odpowiedź

To auto nawet przekona do siebie zwolennika benzyny, jak ja, czyli bierz 2.0 4 cyl. diesel - nie ma raczej większych problemów zimą, pod warunkiem, że był należycie użytkowany ew. serwisowany. Polecałbym jedynie późniejszy wariant z 5-biegami. To auto - ten silnik to jest po prostu cudo, bo jak nawet na dzisiejsze lata ma bardzo dobrą dynamikę, a zużycie paliwa rewelacyjnie małe - to auto chyba częściowo na powietrze chodzi, a silnik normalnie długowieczny-niezniszczalny. Jest jeszcze mocniejszy wariant 2.2 bodaj 5-cyl Turbo - jeśli znajdziesz sprawny egzemplarz (turbina), a na dodatek z automatem, to będzie to bardzo wygodne auto na lata - takich Merców dziś już nie potrafią robić!

a co kolega ARON powiedział by na taka kombinacje
rok 1991 pojemność 2.0 D w autoamacie?
Nie moge nigdzie znaleć w silniku 2.2 ( tzn sa ale inne kolory a ja sie uparłem na czarny kolor;)

Słuchaj bartolini: w diesla 2.2 nie pchaj się. Te silniki nie są za specjalne. Dobrym i sprawdzonym silnikiem jest 2.4 i taki polecam.Szczytem marzeń jest silnik 3.0 Natomiast 2.0 to "spacerówka" że o automacie nie wspomnę. Jeżeli chodzi o mnie to skierowałbym się w kierunku W 126, nawet do jakiegoś tam remontu. Moim zdaniem są tylko dwa mercedesy: 123 i 126!!!! Następnie jest 124 i Twój 190. Jeżeli chodzi o mercedesa w dieslu to najistotniejsza jest kompresja. i sprawne świece żarowe. Zapewniam Cię, że zawsze odpali.
Pozdrawiam sajeks@o2.pl

@bartolini: nie miałem okazji jeździć takim 2.0 D w automacie, choć w tym słabszym skłaniałbym się do manuala, bo zawsze to mu trochę mniejszej, a więc cennej dynamiki odbiera... Jednakże jeśli auto do wygodnej, bezstresowej (pod warunkiem, że automat sprawny!) jazdy na co dzień, to jak najbardziej można zaryzykować - przypuszczam, że idzie na tym automacie jak wariant 4-biegowy manual.

no i mi się mętlik zrobi chyba skusze się na w126 3.0 w automacie. Tylko pytanie ile je taki silniczek 3.0 D paliwka

Chyba nie ma takiego diesla w 190-tce?

2.5 miałem napisac bo 2.2 to raczej nie widziałem jeszcze

Słuchaj bartolini. Nie chcę Cię w błąd wprowadzać, ale moja beczka 3.0 w automacie żarła 9-10 litrów oleju.... no wiesz jakiego, i miała 88 koni. Myślę że 126 nie powinien brać więcej. Ma większą moc, no ale i waży więcej. Sądzę, że się wyrówna. Nie mniej jednak przestań już rozważać i ze spokojem kupuj 126. Zazdroszczę Ci, bo ja też niedawno chciałem go kupić, ale moja Marzena mi nie pozwoliła. A taki był ładny... niech to szlag... pozdrawiam sajeks@o2.pl

W126 3.0 diesel? Kundel czy amerykaniec?

I zaczynam szukać w126 3.0 ja moją żonke musiałem namawiać przez tydzień....
i ez raczej bede lał do niego to co kolega.Slyszałem ze te silniki je znoszą tylko te starsze

Tak, znoszą ale pod jednym warunkiem. Pompa wtryskowa musi być smarowana olejem z silnika, a nie z ON, bo wtedy dupa Ci się zmarszczy. Najlepiej mimo wszystko mieszać przynajmniej 1:4 a na zimkę 1:1
Pozdrawiam sajeks@o2.pl

Ponawiam pytanie - jakie W126 3.0 diesel chcesz kupic - bo fabrycznie wystepowaly tylko w USA / Kanadzie.

widziałem parę 3.0 ale nie pisało nic . Jeden gościu powiedział ze ma przełożony z w124 jak sie nie myle

Czyli kundle... Powodzenia...