Fiat 500 w wersjach Carbon i Titanium zdebiutuje na...

Komentowany artykuł: Fiat 500 w wersjach Carbon i Titanium zdebiutuje na SEMA Show

Inwestycja w stronę wizualną auta jest całkowicie zrozumiała jeśli chodzi o samochody typu pięćsetki. Zarówno od strony wyposażenia jak i wykonania nie brakuje mu niczego, a modyfikację wprowadzane w zakresie wyglądu mogą znaleźć dla niego wielu nowych fanów, szczególnie jeśli chodzi o Carbonowe wykonanie.

Carbonowe dodatki mają pewnie symbolizować powrót do korzeni Abartha - czyli sportu, a jak wiadomo tam najwięcej stosuje się włókna węglowego. Jak dla mnie te wersje 500-ki to rewelacja, szczególnie wersja na 17"-kach wygląda obłędnie.

Ciekawe ile jeszcze wersji doczeka się 500ka. Jak do tej pory każda nowa okazuje się strzałem w 10 i dopasowuje Fiacika do wymagań innej grupy odbiorców. Strategia Fiata z tak dużą liczbą wersji wydaje się być uzasadniona ponieważ 500ka jest pojazdem kultowym i już prawie każdy znajdzie wersję dla siebie.

Włosi próbują, co mogą, by zainteresować Amerykanów 500-tką, ale ciągle marnie to wychodzi. Po prostu oni nie przepadają za malutkimi samochodzikami, a do tego w niemałej cenie. Póki co 500-tka pozostaje modnym wozidełkiem dla bogatszych w kierunku Mini, a tego bodaj Fiat nie za bardzo chciał? Jeszcze dochodzi marna sieć dilerska (nie każdy do tej pory sprzedający Chryslery/Dodge/Jeepy chce nimi handlować lub otwierać odrębne placówki tylko dla jednego jedynego modelu), przez co dużo nowych 500-ek zalega na przyfabrycznych parkingach, że Włosi zmuszeni byli zwolnic tempo produkcji.
Btw. kuriozalne, a jakże zabawne, że wszystkie 3 amerykańskie marki po fuzji zarabiają na całego Fiata, gdy jego naczelne, rodzime marki generują straty! Przejęto w PL sieć dilerską Chryslera i upchano tam swoje (częściowo lewe) Lancie, a i tak nikt tego nie chce kupować, czego nie mogę powiedzieć o sytuacji przedtem... Jedyne nowe Lancie jakie jeżdżą w moim regionie to albo auta testowe salonu albo firmowe.

A ja uważam że Fiat robi dobrze poszerzając gamę modeli, także przez wypuszczanie modeli pod różnymi markami, co pozwala im trafiać na szerszy rynek. Obecne czasy są trudne, ale widać że Fiat się nie poddaje, i pnie do przodu, co zapewne przyniesie wiele dobrego.