Witam
Mam 307 1,4 sekwencja gazu IV gen. I mam powarzny problem
Gdy autko jest zimnie (tzn. jesli postoi ok 12h) to gdy sie go odpali(np rano po nocy) na bęzynie jeździ jak talala po przejechanu kilku kilometrów gdy silnik sie nagrzeje i następuje przełączenie z bezyny na gaz auto automatycznie traci moc tak jakby miało zamało gazu później następuje faza lekkiego szarpania a następnie dostaje kopa i jedzie.
Gdy potym bym wyłączył silnik i znów zapali, przełączył na gaz to działa bez zadnych objawów. Problem jest tylko przy pierwszym przełączeniu z benzyny na gaz.
Gdy auto stoi na dworze przez 2-6h to objaw ten niewystępuje a też jest silnki zimny?
Co to może być, autko na gwarancji a gazownik rozkałada ręce..
Czy to może być wina silniczka krokowego gazu? czy też sterownika, a może parownika??
może być również wadliwe podłączenie parownika do układu chłodzenia.odpal silnik na benzynie, niech pracuje na wolnych obrotach i sprawdzaj przewody układu chłodzenia, te prowadzące do parownika dość szyko powinny być ciepłe zarówno dopływ jak i odpływ.
Zapomniałem dodać że zrobiłem taki eksperyment i jechałem tylko na bęzynie silnik miał temperature 70stopni i wtedy go przełączyłem na gaz i był taki sam objaw tzn zaczoł szarpać i tak jakby brakowało mu gazu troszke krucej to trwało bo przejechałem z 200m ale napewno to nie jest nie dogrzanie..
Witam
Mam 307 1,4 sekwencja gazu IV gen. I mam powarzny problem
Gdy autko jest zimnie (tzn. jesli postoi ok 12h) to gdy sie go odpali(np rano po nocy) na bęzynie jeździ jak talala po przejechanu kilku kilometrów gdy silnik sie nagrzeje i następuje przełączenie z bezyny na gaz auto automatycznie traci moc tak jakby miało zamało gazu później następuje faza lekkiego szarpania a następnie dostaje kopa i jedzie.
Gdy potym bym wyłączył silnik i znów zapali, przełączył na gaz to działa bez zadnych objawów. Problem jest tylko przy pierwszym przełączeniu z benzyny na gaz.
Gdy auto stoi na dworze przez 2-6h to objaw ten niewystępuje a też jest silnki zimny?
Co to może być, autko na gwarancji a gazownik rozkałada ręce..
Czy to może być wina silniczka krokowego gazu? czy też sterownika, a może parownika??