Zacznijmy od tego, iż szukam samochodu, z czego wynikło trochę mieszaniny. Początkowo myślałem nad Polonezem czy Skodą, lecz naszła mnie ochota na coś "z górnej półki" - padło na Mercedesa.
Myślałem nad klasą C, która mi niezbytnio podpasowała. Padło na S
Pierw patrzę - W220 w miarę nowy i tani, ale W140 znowu o starszym i dostojniejszym wykonaniu w parze z nowoczesnością kroczy. No to idę dalej, a tutaj W126 się napatoczył - no piękna rzecz, jutrzenka technologiczna u progu wita. Ale co tam - za rogiem czai się W116, antyczny, lecz troszkę tajemniczy - no właśnie, i tutaj moje pytanie stoi: jak ma się sprawa z tym samochodem? Przyznam, że podoba on mi się najbardziej (lubię "starocie"), ale jest jedna kwestia - jak z jego bezpieczeństwem?
W116 to wielkie, solidnie zbudowane auto. Z drugiej strony nie spotkasz w nim ABSu, poduszek, czy napinaczy. Raczej do codziennego tluczenia km sie nie nadaje.
Krijwij
Dołączył: 21 Cze 2011
Posty: 12
2011-06-22, 20:12 Klasa S: mieszanina modeli...
Znaczy się, ja to do sklepu i z powrotem samochodem nie jeżdżę, ale na jakieś dłuższe podróże. Ale rozumiem, że "gdyby co" to nie zmiażdży się po chińsku?
Ma się rozumieć
A powiedzcie mi jeszcze, którą z eSek - szczerze - byście mi polecili?
Krijwij
Dołączył: 21 Cze 2011
Posty: 12
2011-06-26, 11:22 Klasa S: mieszanina modeli...
Tak ostatnio zauważyłem, że na Allegro jest dużo ofert nowych eSek (W221) po atrakcyjnych cenach (nawet po 135 tys.) - oczywiście zadbane, garażowane, bezwypadkowe... trochę podejrzane. Jak myślicie, są to dobre oferty, czy pułapki dla "frajerów"?
Drugie pytanie... jeśli Waszym zdaniem są to oferty "prawdziwe", to opłaca się płacić tyle za taki pojazd? Czy lepszym wyborem będzie W140/W126?
W116 od W221 dzieli przepaść. Obejrzyj te auta najpierw, przejedz sie i okresl, czego szukasz.
Krijwij
Dołączył: 21 Cze 2011
Posty: 12
2011-06-26, 14:32 Klasa S: mieszanina modeli...
Wiem, dzieli je przepaść - W126 bardziej przypomina zabytek (surowe, proste kształty, elegancja, spokój), natomiast W221 to typowy samochód nowoczesny (przynajmniej z wyglądu). Sęk w tym, iż moje pytanie brzmi - czy W221 wart jest swojej ceny, czy taka nowoczesność przynosi coś dobrego - większą wygodę bądź bezpieczeństwo - czy lepiej nie wybijać się na takie samochody. No i zostaje sprawa tych niskocennych ofert...
Nie wiem ile są warte W221 po 100 tyś zł. Zerknij na ceny w Niemczech.
Nie jestem w stanie powiedzieć, czy W221 jest warte swojej ceny - nie miałem takiego auta.
Krijwij
Dołączył: 21 Cze 2011
Posty: 12
2011-06-26, 15:03 Klasa S: mieszanina modeli...
Szczerze mówiąc, bardziej podoba mi się W126 Ale nowy samochód to zawsze jako woła roboczego można wykorzystać. Boję się także, że w tej nowoczesności jak coś się zepsuje w środku pola, to z naprawą tak łatwo nie będzie...
Sprawdziłem jeszcze ceny na Słowacji - tam podobnie stoją, jak u nas.