Komentarze do: Volkswagen New Beetle (2012) - retro...

Komentowany artykuł: Volkswagen New Beetle (2012) - retro styl powróci na rynek

Sporo już wizualizacji ostatnio pojawiało się, ale takiej tak do końca nie przewidzieli. Nie zatracił stylu oryginału, nawet ponownie wraca do wyglądu pierwowzoru.

Trochę mnie zaskoczyli, myślałe że raczej jak Mini pójdą w stronę nowczesnej interpretacji i wyjdzie coś w techno stylu a tu mamy praktycznie pierwowzór w pełnej krasie. Ale może to i dobrze, puryści powinni być zadowoleni

W przypadku garbusa nie może być mowy o innym stylu niż retro, bo to się nie przyjmie - w Mini przekombinowali i to auto coraz bardziej oddala się od swego pierwowzoru... Ten nowy New Beetle podoba mi się jeszcze bardziej, niż obecny - widać, że wzorowali się na gorąco przyjętym koncepcie VW Ragster i po raz kolejny mierzą bardziej w USA, czy Meksyk, niż EU - decydującym czynnikiem będzie u nas cena, gdyż obecny garbus się nie sprzedawał ze względu na początkowo absurdalną cenę!

A mnie ten przyszły wcale się nie podoba. Krzyżówka VW z Porsche. Obecny jest o wiele ładniejszy. Ciekawe czy VW znowu nie przegnie z ceną. Przedmówca pisał, że z Mini przekombinowano. Może. Ale wyniki sprzedaży Mini są duuużo wyższe niż modelu New Beetle a szkoda.

CRISTOBAL napisał:

(...) Krzyżówka VW z Porsche.(...)

A czym był pierwotny Garbus, jak nie tanią wersją Porsche? Mini było bliżej do oryginału, także pod względem zwrotności, a garbus to oryginalna skorupa na bazie Golfa, ale nawet silnika nie miała oryginalnie zrobionego...

A faktycznie masz teraz kupę ori silników. Np. takie same są w obecnej Corsie i Punto i Bóg wie w czym jeszcze. Sam mam NB i jestem z niego bardzo zadowolony. A że części pasują do niego od Golfa to jest to mu tylko in plus. Za Garbem każdy się ogląda w przeciwieństwi do oklepanego Golfa. Natomiast to że pierwszy Garbus był zaprojektowany przez Porsche nie oznacza że był tanią wersją aut spod m-ki Porsche. Idąc Twoim tokiem rozumowania to Łada Samara też była tańszą wersją Porsche bo miała silnik projektowany właśnie przez tą firmę...

CRISTOBAL, trochę dystansu do czytanego tekstu, bo nie załapałeś żartu w moim tekście i niepotrzebnie Ci ciśnienie skacze - chill out! Nie obchodzi mnie, czy Garbi miał flaki od innych VW, czy nie bo to nie moje auto, aczkolwiek oryginalności nie można mu zaprzeczyć - niestety w USA, gdzie głównie mierzył zbytnio się nie przyjął (cena?), a w EU chyba jeszcze gorzej, mimo, że w tym samym okresie pojawił się PT Cruiser i od razu stał się hitem po dwóch stronach Atlantyku. Tak, pewnie, że wolę Garby, bo to inny świat w porównaniu ze zblazowanymi Golfami!

Aron, spoko ciśnienie w normie Faktem jest że VW z ceną Beetla przegiął i to sporo. A wracając do jego nowego wcielenia to jakoś mi się mniej podoba od obecnego.