Według mnie bardzo dobry samochód na prowizoryczną limuzynę. Prawdziwy komfort podróży, jakość wykonania i niepowtarzalny styl... Do tego takie smaczki jak zaledwie 9L w cyklu mieszanym. Według mnie można brać w ciemno.
Nooo, taka Włoszka jak ze mnie Niemiec - najnowszy Chrysler 300 z niewłaściwymi emblematami oraz silnikiem na ropę (amerykańska klasa full-size, więc większych stricte osobówek już za bardzo nie produkują). Pasuje do Lancii jak dziura w moście, ale jak marka włoska jest na skraju bo ma beznadziejne modele lub bladą ofertę, to trzeba było się ratować każdym kosztem, nawet zmiany emblematów - przykre i żałosne zarazem. To taki tani patent znany i niestety stosowany w branży nie od dziś, skądinąd np. VW ugryzł się w język po premierze kontrowersyjnego Toledo i w rezultacie Seata "Audi" Exeo, który sprzedaje się fatalnie - konsumenci nie są tak jednak do końca głupi i póki co potwierdza się to również w przypadku tego Chry...sorry...Włoszki.
ARON a widzialeś wogóle to auto na oczy ale nie przed monitorem ? Ja widziałem, i powiem tobie że gdyby nie ten fatalny (wg mnie) ekran - do waszystkiego i do niczego, to by było idealne auto. To autko jest idealne: MAŁE, ZWINNE, SZYBKIE, WYGODNE, ''SPORTOWE" (żart), IDEALNE NA MIEJSKĄ DŻUNGLĘ, ALE NA POLSKIE DROGI WRĘCZ WYMAGANE ale pokręciłem Pozdrawiam
ARON
I've got a Hemi
Wyłącz światła - włącz myślenie! (www.dadrl.pl)
Twoje pytanie wydaje mi się trochę nie na miejscu... Thema = 300 w jednej z najbogatszych wersji wyposażenia, więc pasuje do lancii jak hamburger w menu włoskiej knajpy!
Jeżdżę Mopar-em LX niemal na co dzień, sam go nawet nieco zmodyfikowałem, a amerykańska motoryzacyjna nie stanowi dla mnie tabu, lecz logo włoskiej marki na tej karoserii to dla mnie i tak będzie nieporozumienie, podobnie jak z Town & Country, czy 200, więc raczej mnie w tym temacie niczym nowym nie zaskoczysz...
może Cię nie zaskoczę, osobiscie też jak bym miał wybierac to bym sprowadzał ze stanów oryginał (300), ale pomyśl sobie jaki "durny" europejczyk jest że wystarczy tylko pare znaczkow zmienic i juz kupują. Mi to osobiści nie przeszkadza, jeżeli mam na ulicy widzieć wiecej amerykańskich aut, tylko pod innym szyldem to niech będzie, przynajmiej coś innego niż tylko passaty. Jedyne co mi sie nie podoba to chińszczyzna na wzór europejskich aut - to nieporozumienie
ARON
I've got a Hemi
Wyłącz światła - włącz myślenie! (www.dadrl.pl)
No to pozwól, że ja Ciebie możliwe, że i trochę zaskoczę - od momentu przebrandowania Chryslera na Lancię i małego "przemeblowania" w dotychczasowych salonach EU Chrysler/Dodge/Jeep sprzedaż amerykańskich marek legła w gruzach, bo klienci, którzy do tej pory wybierali właśnie te pojazdy nie chcą już "niby lancii", czy fiata i chodzi tu głównie o taką sprawę, jak prestiż marki. Sytuację jeszcze ratuje Jeep, ale rzekome lancie sprzedają się fatalnie (tylko najmniejsze modele) i to nie są żadne dziennikarskie info, czy oficjalne stanowiska importera, tylko słowa pracowników salonu/serwisu zarówno polskiego, jak i niemieckiego! Czy sądzisz, ze w innych krajach UE jest lepiej? Mało tego - niektórzy z tych pracowników powiedzieli mi, że gdyby to nadal były amerykańskie, oryginalne marki, to sprzedaż wyglądałaby z gołą inaczej, lepiej niż przed "włoską rewolucją", cytując także zdania ich dotychczasowych klientów... Zaskoczony? Bo ja wcale, choć przyznam, że jest to przykre z punktu widzenia co Włosi nam tam teraz serwują!
Amen. Tylko chciałbym coś dodać odnośnie Jeepa, bo i tu europejczycy spiep... sprawe. Jeep co prawda pozostał Jeepem, ale oferta silników, skrzyń itd... jest tragiczna. Chce w przyszłości mieć Wranglera, ale nie ze słabym dieslem i automatem. Jeśli opcje konfiguracji się nie zmienią, to wolę sprowadzić samochód z zagranicy. Aha, i jeszcze coś, Chrysler 300 jest wspaniałym autem, a ten z włoskim pryszczem na grillu, owszem różni się... nazwą, a co :] Byłem w salonie Jeepa to i do stojącej (splugawionej niestety) 300etki zajrzałem. Dlaczego nikt nie chce uwierzyć w skok jakościowy Chryslera?! Nie wiem... wnętrze nowego Vipera sobie zobaczcie. Te stereotypy przypominają te dotyczące zawieszeń i prowadzenia amerykańskich samochodów - a np. CTS-V czy Viper bez problemu od lat łoją na torach i testach europejską konkurencje. BUJAKA!
Wiem że wielu ludziom nie podoba się "zmienianie znaczków" ale ja cieszę się że Lancia wróciła do gry. A sprzedaż Chryslera w USA- kraju zakochanym w swoich autach wzrosła pomimo przejęcia go przez włochów. A w ogóle w Kwietniu większość rynków motoryzacyjnych miała straty, wyjątek to USA I Niemcy więc się nie dziwcie ze sprzedaż poszczególnych marek spada. "General Motors i Ford straciły, a Chrysler, Toyota i Volkswagen mocno zyskały w kwietniu" jak podaje Rzeczpospolita więc chyba Twoje info ARON są trochę przesadzone.
ARON
I've got a Hemi
Wyłącz światła - włącz myślenie! (www.dadrl.pl)
USA - normalka, już o tym nie raz pisałem nie tylko tutaj (amerykańskie marki były w USA już dawno na + jak te wszystkie włoskie spadały na łeb na szyję), zaś co do Niemiec to najprawdopodobniej rozpatrywane wyniki są na zasadzie całej sprzedaży fiata, czyli nie tylko amerykańskich marek, bo tam też tylko Jeep pozostał i w sumie ratuję sytuację jak pisałem wcześniej, ale częściowo nawet bez fajnych silników benzynowych (Themy od wprowadzenia poszło kilkanaście sztuk na całe Niemcy), więc patrząc na sytuację Jeepa poprawa mnie nie dziwi, choć ciągle będę zaznaczał "ekspertom od 7-u boleści (bez aluzji), że włosi nic nie zmienili w amerykańskich modelach poza innymi znaczkami czy silnikami diesla (CRD) na rynek eksportowy - wszystkie dotychczasowe Chrysler'y, Dodge, Jeep'y opracowano jeszcze za czasów DaimlerChrysler, którego kuriozalne dosyć mocno krytykowano, ale wtedy to dopiero koncern stanął na nogi - teraz to tylko rozwija skrzydła po kryzysie, który dotknął całą tą branżę w USA!
Naprawdę fajne auto, ale troszkę zaskoczony jestem tą terenowa przeszłością... Dawniej też polski rząd jeździł Lanciami Teraz na szczęście szanse ma każdy
Ktoś z was napisał, że to "prowizoryczna limuzyna"... Wybaczcie ale w kraju w którym za limuzynę uchodzi Skoda Superb, Thema jest ekskluzywną limuzyną... A swoją drogą niczego jej nie brakuje do tego tytułu.