Mercedes E320 W210 1999 rok - zakup samochodu

Witam ludzi, zainteresowanych tematem i od razu mowie o co chodzi - do kupienia mam auto Mercedes E320 W210 z 1999 roku. Nie ma zalozonego gazu. Przebieg wynosi 260 tys km.

1.Ile takim autem da sie jeszcze zrobic kilometrow bez remontu silnika, przy zalozeniu, ze w chwili obecnej z silnikiem jest wszystko w porzadku?

2. Ile moze mnie wyniesc dobra instalacja gazowa do tego wozu, ewentualnie czy macie jakies doswiadczenia z instalowaniem gazu w tym samochodzie? Czy moze sa jakies przeszkody, albo inne niuanse?

3. Czy bardzo obnizy sie moc tego auta po zalozeniu gazu?

4. Ile gazu moze spalic takie bydle w cyklu mieszanym?

5. Na co zwrocic szczegolna uwage przy zakupie tego auta? Jakie podzespoly sypia sie w nim najbardziej? Czy sa bardzo drogie czesci? Czy jest bardzo drogi w utrzymaniu?

Bardzo zalezy mi na opiniach ludzi, ktorzy takie auta posiadaja od dluzszego czasu lub po prostu maja juz jakies doswiadczenie z takim samochodem. Za wszelkie informacje z gory wielkie dzieki!! Pozdrawiam

Jezeli przebieg jest rzeczywisty to teoretycznie do 500 000 km nie masz sie czym przejmowac. Teoretycznie - bo np moze strzelic jakas uszczelka i wtedy bedzie trzeba wyciagac silnik i go uszczelniac.

Do tego autka zalozysz juz tylko instalacje wtrysku gazu - wiec licz od 3,500 pln w gore. Przeszkod nie bedzie, pod warunkiem, ze zlecisz instalacje dobremu warsztatowi.

Moc nie powinna zauwazalnie spasc - przy instalacji wtrysku gazu nie zmienia sie srednica dolotu - reszta to kwestia regualcji ale duzej roznicy nie zauwazysz.

Szczegolnie zwroc uwage na ewentualna wypadkowa historie tego auta. Po drugie zwroc uwage na rdze - dolne profile drzwi, klapa bagaznika, progi, mocowania przednich sprezyn.

Sypie sie elektronika, ktora jest dosc droga, poza tym laczniki stabilizatorow - ale to we wszystkich obecnie produkowanych autach. Czy jest drogi - no coz - napewno bedzie drozszy od matiza - a czy drogi to kwestia indywidualna.

Fajnie, dzieki za info, ale nie powiedziales nic o spalaniu, orientujesz sie czy da sie zejsc ponizej 16 litrow gazu w cyklu mieszanym? To dosc istotna sprawa przy takiej pojemnosci silnika. Jezeli chodzi o zrodlo, to woz jest ok, sprawdzilem go, serwisowany jak trzeba. Jeszcze jedno pytanie: jak sprawa z rozrzadem? Slyszalem ze po 200 tys to juz czas na niego? Czy to powazny koszt? Jaka jest Twoja opinia? Czy po zalozeniu gazu silnik bedzie sie trzasl bardzo? Ekonomia jazdy jest istotna, ale nie chcialbym go sprofanowac:P Pozdrawiam

Wszystko zalezy od tego jak i gdzie bedziesz jezdzil. Mysle, ze srednie spalanie w cyklu mieszanym na poziomie 15 litrow jest realne.

Co do rozrzadu - najprosciej zdjac pokrywe glowicy i zobaczyc w jakim stanie jest łancuch, jednak koszt wymiany lancucha nie jest kosmiczny - znacznie drozej wychodzi wymiana paska w Audi A8 na przyklad. Sam lancuch dobrego producenta bedzie kosztowal okolo 200 pln. Wymiana to juz kwestia dogadania z mechnikiem.

Tak jak pisalem wczesniej - samo zalozenie gazu nie powinno zmienic w zaden sposob parametrow czy "jakosci" pracy silnika. Jedyny zauwazalny efekt to cykanie wtryskiwaczy gazu.

Dzieki za info, widze, ze siedzisz w temacie i mocno sie orientujesz, dlatego moze bylbys tak uprzejmy zeby wyjasnic koledze co z tymi instalacjami gazowymi? Zalozylem niby drugiego posta, ale to nie bylo potrzebne, mozesz zerknac? Widze, ze nie jestes z zadnego z tych miast o ktorych tam napisalem, wiec pewnie nie polecisz jakiegos warsztatu, ale napewno wiesz wiecej ode mnie o tych instalacjach LPG i ich rodzajach, gdybys mogl:

http://www.forum.v10.pl/jaka,instalacja,lpg,najlepsza,do,merca,e320,w210,z,99,roku,t1327.html

to bylbym wdzieczny, ale jak nie to spoko poszukam gdzies jeszcze w necie i tak wielkie dzieki za zainteresowanie moimi pytaniami, pozdrawiam!!

p.s. nie koncze tego tematu, jak ktos ma jeszcze jakies przemyslenia o mietku e320 z '99 to chetnie poczytam bo zamierzam kupic

Witam! Mam pytanie do użytkownika "majkelos"
Czy kupiłeś tego Meska i przerobiłeśna gaz,pytam bo mam w planie takiego właśnie kupić i wżucić do niego gaz. No i ciekaw jestem jak to wszystko wypaliło.
Zgóry dziękuje za odpowiedz.
Artur