Mercedes SLC 1970-1980 Cabrio - europa czy USA?

Witam wszystkich forumowiczow

Od jakiegos czasu ogladam sobie mercedesy SLC i bardzo mi sie to auto podoba. Szczegolnie w wersji V8 z rozkladanym dachem. Widzialem, ze sa wersje amerykanskie oraz europejskie. Różnice widoczne gołym okiem sa drobne, lampy, zderzaki. Pytanie jest inne: jakie auta trafialy na jaki rynek, ktore mozna uwazac za lepiej wykonane, badz tez zahartowane: amerykanskie (ze wzgledu na kilmat w Texasie czy Californi) czy europejskie (ze wzgledu na produkcje na lokalny rynek)?

Minelo juz 30 lat, wiec chcialbym kupic dobry jakosciowo egzemplarz

Cóz, obecnie uwaza sie, ze auta na rynek amerykanski sa gorsze od tych na rynek europejski. Jak bylo 30 lat temu nie wiem.

Wiem natomiast, ze jak chcesz kupic auto ktore ma 30 lat to nie patrzylbym na to ktore bylo "lepsze", gdy wyjezdzalo z fabryki ale co sie z nim dzialo przez 30 lat i w jakim stanie jest TERAZ. Ten natomiast praktycznie nie ma nic wspolnego z roznicami fabrycznymi ale z tym jak sie obchodzili z autem jego wlasciciele. Oczywiscie klimat stanow ktore wymieniles na pewno pomaga zachowac auto.

A co do auta to zacny wybor.

Wybór zacny, zgodze sie

Tak tylko zastanawialem sie, moze ktos na forum siedzi bardziej w tym egzemplarzu i jest w stanie podsunac jakas wskazowke. W koncu 30 lat bez deszczu i sniegu robi roznice

pierwsza sprawa to poszukiwania ja śledzę cay czas rynek SL i naprawde nie ma co kupić jedye sensowne wyjście to chyba poszikawania w niemczech lub szwajcari proponuje skupic sie na tym rynku bo chyba nie latasz zbyt często do USA ,a do niemiec mozna sie pokusic i pojechac na rekonesans albo w mobile.de no i oczywiscie zakładka od prywatnych osób powodzenia w pięknych poszukiwaniach pieknego mercedesa bo jakby nie patrzyć to SL 107 i 230 to njapiekniejsze modele