Myjnia i czarny lakier ...

Witam, mam dylemat - problem dotyczy myjni samochodowej i lakieru (czarna perła) który po prostu matowieje (rok użytkowania). Nie wiem czy to kwestia źle dobranych kosmetyków, chemii na myjnie czy twardych szczotek (mimo że wybieram zawsze myjnie oznaczone z delikatnymi szczotkami). Na mycie ręczne nie mam czasu. Czy czyszczenie lakieru w myjni bezdotykowej pod takim ciśnieniem nie uszkadza struktury lakieru a co z myjką parową ?
Dzięki za pomoc ...

Wg mnie wina leży poniekąd po Twojej stronie, bo żadna myjnia automatyczna nie jest dobra dla żadnego lakieru, a szczególnie w nowoczesnych, ekologicznych powłokach. Niestety, ale oszczędzając na czasie straciłeś podwójnie - polecam wziąć się w garść i poświecić dzień (po solidnym myciu, może być myjka ciśnieniowa ale w bezpiecznej odległości) wpierw na polerkę karoserii (delikatny środek nabłyszczający, nie typowo ścierny!), później woskowanie ręczne - możesz użyć do tego maszyny polerskiej, będzie wygodniej i oszczędź sobie tym razem pary i szczotek, bo pójdzie w gwizdek! Btw. chyba nie muszę przypominać, że nowych, salonowych aut nie powinno się myć zbyt często, pierwsze po paru miesiącach od zakupu? Również "garażowanie" pod chmurką wpływa na kondycję lakieru, zwłaszcza zmatowienie. Na środkach do pielęgnacji delikatnych lakierów też nie należy oszczędzać. Czarny lakier jest cholernie nieprzyjazny użytkownikowi, a sama myjnia ciśnieniowa to nie mycie a jedynie spłukiwanie, bez potu, delikatnej gąbki i dobrego szamponu się nie obejdzie. Lakieru nie można myć, gdy blachy są nagrzane od słońca, też nie poleca się mycia, gdy słońce świeci mocna, bo woda ze środkami zbyt szybko schnie i utrudnia to całą sprawę, tworzą się plamy, zacieki. Najlepiej umyć teraz auto wczesnym rankiem albo pod wieczór, jak jeszcze coś widać, a nie praży. Polecam metodę dwóch wiader - z szamponem i czystą wodą oraz "mydliny".

Przede wszystkim napisz jakich kosmetyków używasz i jak często myjesz samochód. Bardzo możliwe,że są po prostu źle dobrane i dlatego tak się dzieje z lakierem.


Pozdrawiam

Witam na forum. Prawdopodobnie Mój Poprzednik ma racje,czyli w gre wchodzę złe kosmetyki do pielęgnacji,możesz napisać czego dokładnie używasz? Wtedy łatwiej będzie pomóc.

Witam.

Spróbuj zmienić rodzaj czyszczenia auta! Proponowałbym zastosować mycie parowe. Gwarantuje Ci, że nie porysujesz powierzchni, ponieważ nie szorujesz lakieru tylko brud sam schodzi za pomocą gorącej pary pod ciśnieniem. O matowieniu nie ma mowy, bo para w żaden sposób nie niszczy powłoki lakieru.

Pozdrawiam


link wycięty, admin

ale przecież są jeszcze myjnie ręczne na nie również można podjechać skoro obawiasz się o automatyczną!

Właśnie, każdy kto obawia się o zniszczenie lakieru wybiera myjnię ręczną. Nie jest to dużo bardziej czasochłonne.
--
Przedstawiciel Volvo na forum.

Tylko, że na myjniach ręcznych samoobsługowych bardzo często nie domyjesz do końca, szczególnie w różnych zakamarkach nie jesteś w stanie domyć, a po zakończonym myciu pozostają smugi! Zupełnie inaczej jest, gdy zastosujesz mobilną myjnię parową. Para dotrze w każdy zakamarek, wiec auto po zakończonym czyszczeniu będzie lśnić.

ja do tej pory korzystałam z ręcznych myjni i byłam zawsze zadowolona! nie wiem skąd ta teza?

SteamArtMobile napisał:

Tylko, że na myjniach ręcznych samoobsługowych bardzo często nie domyjesz do końca, szczególnie w różnych zakamarkach nie jesteś w stanie domyć, a po zakończonym myciu pozostają smugi! Zupełnie inaczej jest, gdy zastosujesz mobilną myjnię parową. Para dotrze w każdy zakamarek, wiec auto po zakończonym czyszczeniu będzie lśnić.

Nie zgodzę się - wszystko zależy od umiejętności, wyobraźni i profesjonalizmu pracowników! Ja myję auto sam i ręcznie na dodatek (+ szlauch) i mimo, że mam czarne, to nie mam i nigdy nie miałem problemu z zaciekami - wszystko zależy od tego jakich kosmetyków użyjecie czy dokładnie auto wytrzecie/wysuszycie...

ARON napisał:

SteamArtMobile napisał: Tylko, że na myjniach ręcznych samoobsługowych bardzo często nie domyjesz do końca, szczególnie w różnych zakamarkach nie jesteś w stanie domyć, a po zakończonym myciu pozostają smugi! Zupełnie inaczej jest, gdy zastosujesz mobilną myjnię parową. Para dotrze w każdy zakamarek, wiec auto po zakończonym czyszczeniu będzie lśnić. Nie zgodzę się - wszystko zależy od umiejętności, wyobraźni i profesjonalizmu pracowników! Ja myję auto sam i ręcznie na dodatek (+ szlauch) i mimo, że mam czarne, to nie mam i nigdy nie miałem problemu z zaciekami - wszystko zależy od tego jakich kosmetyków użyjecie czy dokładnie auto wytrzecie/wysuszycie...

Jeśli ktoś chce myc ekologicznie, czyli bez kosmetyków ( chemii ) to już tak jak Ty tego nie zrobi, aby nie było zacieków. Dlatego mobilna myjnia parowa jest lepsza, bo ta technologia się sprawdza w 100%.

Pozdrawiam

Ale mylisz kwestie w tym momencie - ja nie podważałem kwestii ekologii (sedna tego tematu), tylko domniemanej niedokładności, zacieków, a to nie stanowi problemu dla myślących, wprawionych, tym bardziej nie dziwie się, że obstajesz przy samy zachwycie nad parą, bo to dobra forma zaszyfrowanej reklamy dla Ciebie (to nie zarzut, tylko stwierdzenie faktu!)...

Zacieków nie będzie jak się dokładnie umyje. Ja sam myję auto zazwyczaj i jest w porządku.

Pozdrawiam

jak z każdą czynnością, jeśli się myje dokładnie to zacieków nie będzie

Racja,wystarczy umyć dokładnie,potem ewentualnie poprawić. Zacieki najbardziej widoczne są właśnie na czarnym kolorze,ale nie przejmuj się. To częsty problem właścicieli 'czarnych" aut.