Mianowicie od czasu do czasu nie mogę kręcić autka powyżej 3 tyś obrotów,
Człowiek, który go chipował mówi że to mogą być selenoidy i że trzeba zamienić z egr na turbinę i odwrotnie, a jeśli to nie pomoże to trzeba regenerować turbinę.
Jak na razie w momencie pojawienia się objawów /nie kręci się powyżej 3 tyś - wchodzi w tryb awaryjny/ wystarczy wyłączyć i włączyć silnik.
Proszę o podpowiedź czy to może być żeczywiście turbina czy człowiek chce mnie naciągnąć bo moim skromnym zdaniem jest to jakiś błąd komputera.
EDIT:
Widzę, że podobne tematy były tu poruszane, odniosę się do nich:
Przepływka wymieniana - nowa fabryczna
Kable raczej wszystkie wporządku - człowiek mówił że poprawiał
to nie musi byc turbina, choc jesli zdycha od razu po resecie auta to moze byc niestety
przede wszystkim jedz do kogos innego bo smierdzi ten opis lamerstwem tego "tunera" z daleka i sprawdz porzadnie wczystkie kabelki i czujniczki idace do ECU, potem przejedz sie z podlaczonym VAgiem i bedzie widac dlaczego turbina wchodzi w tryb awaryjny, dlaczego sie nie kreca wyzej obroty itd wszystko bedzie jasne
jak to nie wie czemu wchodzi w tryb awaryjny, przeciez VAG podaje to dosc dokladnie przyczyne
zrobiles niestety jeden podstawowy blad tuningu, a ten pan drugi - nie tuninguje sie aut nie zdrowych w 100%, jesli byl taki problem, to najpierw trzeba go bylo naprawic
teraz pewnie wymienisz turbo i modl sie, zeby to jednak bylo to
o seleniodach nawet nie slyszalem a ze 150 autek skutecznie kiedys zaczpiwalem w zyciu
Wcześniej nic się takiego nie działo autko było w 100% sprawne !
To nie jest mój pierwszy chip w życiu i takie sprawy bardzo sobie pilnuję.
Przypuszczam że to on coś nabroił, aczkolwiek nie jestem pewien......
Wcześniej chipowałem w TTC
Na tuning też nikt gwarancji nie da to też trzeba przyznać.
Jak na razie nic nie wymieniam, bo już się tak nie dzieje /czyżby jednak był to obluzowany kabelek .............../
O selenoidach również nie słyszałem i dlatego myślałem że ktoś mi coś pomoże w tej kwestii.....
Muszę się jeszcze przejechać do kogoś innego aby mi go wpiął, ale niestety będe wiedział co jest grane dopiero kiedy systąpi problem przy podpiętym kompie a objawy ustały jak na razie.... chyba dlatego że żonka jeździ i go tak nie gniecie