witam wszystkich mam pytanie chce kupic mercedesa s- klase z rocznik 2003 silnik benzynowy 320 lub 400. Bedzie to moje pierwsze spotkanie z ta marka predzej jezdzilem bmw.Chcialbym sie dowiedziec jakie sa koszty utrzymania takiego auta wiem ze jak stac cie na krowe to musi byc cie stac na łancuch no i wlasnie ile kosztuje ten "łancuch". wiem ze za klocki nie zaplace 80 zl za komplet ale jak sie plasuje utrzymanie takiego mercedesa wobec innych marek jakies przykladowy ceny czesci zamiennych i jak u nich jest z elektronika awaryjna czy nie .A moze ma ktos inna propozycje . pozdrawiam
Nie jest lekko. To dosc zawodny samochod wyposazony w duzo drogiej i klopotliwej w naprawie/diagnostyce elektroniki. Ja bym nie sie nie odwazyl.
gelo72
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 92
2009-11-24, 23:03 Pierwszy merceds
w wiekszości S-kasy sa w polsce mocno wysłużone i to jest problem bo ludzie nie maja klasy by użytkowac takie cacaka co do cześci eksploatacyjnych to nie sa to kwoty wygórowane ,ale już amortyzatory to koszt rzędu 3 tyś za sztuke przy wersjach z regulowanym zawieszeniem oczywiście nie jest to zwykły amortyzator nie pada ja w tico czy reno ale jest ten ból jakby od pukac sie zepsół to w sumie jedyny nankamet tych samochdów jesi autko nie było trzepniete przez pocia czy tira to powinno słuzyc urzytkownikowi bęz stresowo