Problem z kolektorem w VW GOLF III

Jak juz wspominalam mam golfa III 1.6 ma 55kw. z 1997r
Auto jest w benzynie i w gazie, kupilam go w styczniu i wymienilam w nim juz 3 kolektory ssace. kolektor wybucha mi od stycznia, i gdy tylko jeżdżę na gazie. Kupiłam go od babki i auto stało prawie 17 miesięcy no może 3 razy w miesiącu jeździła nim na zakupy. kupiłam i przejechałam może 200km i poszedł mi kolektor, znowu mi wybuch i kupiłam do niego kolektor, cewkę, kopułkę i palec, kable z prądu, filtr powietrza to wszystko kupilam do niego na poczatku lutego bylam jeszcze u mechanika ustawic gaz . Wydawalo sie ze jest ok ale w sobote znow mi wybuch koletkor. Kolektor mam plastikowy z Magneti Marelli. bardzo cieszko dostac uzywany Moze wie ktos co moze byc tego przyczyna???

No teraz lepiej:) Filtr gazu powinnas zmienic ,to jest mały koszt,(za uboga mieszanka)powiedz jeszcze jakiej firmy masz instalacje głównie chodzi mi o reduktor.Moze to nie bedzie anty reklama ale nie polecam zavoli,lovato i brc sa dobre.Proponowałbym Ci skontaktowanie sie z servisem montujacym tylko inst.gazowe.Otwóz ten link to jest jedna z firm zajmujaca sie tylko instalaca gazowa przedstaw im swój problem....http://www.motokatalog.v10.pl/czesci-akcesoria-samochodowe/Instalacje,gazowe/Prima,Gaz,S,C,Autogaz,Lublin,montaz,serwis,legalizacja,zbiornikow-l5212.html
PS.jak ktosby sie pytał to kod silnika masz (AEE)Wydaje mi sie ze metoda prób i błedów u Ciebie odpada dlatego proponuje skontaktowanie sie z fachowcami od gazu.Pozdrawiam:)

Potrzebujesz cos takiego na 100%
http://www.allegro.pl/item585091729_klapa_antywybuchowa_metalowa_na_filtr_lpg_gaz.html
To jest klapa która chroni przepływomierz jak i kolektor przed wybuchem a to raczej normalne przy takim gazie.Podjedz sobie gdzies do duzego sklepu motoryzacyjnego i kup,bo tam gdzie robią gazy mogą początkowo wyciągnąc od ciebie troche pieniedzy zanim ci to zaproponują ale mozesz tez u nich sie zapytac czy nie mają takich klap.

Wyprzedziłes mnie:) zgadzam sie co do zabezpieczen anty wybuchowych chociaz ja proponowałbym gwizdki.Jest jeszcze taka opcja ze mozesz zmienic kolektor na metalowy.

no ja właśnie mam anty wybuch ale to mi tez nic nie daje. jak przyjdę do domu to sprawdzę z jakiej firmy mam zakładany gaz... a właśnie miałam zmienić filter z gazu ale w sklepie nie było i potem to już mi sie zapomniało
no właśnie tak myślałam nad zmiana kolektora na boscha albo na metalowy ale wiecie jestem dziewczyna na autach za dużo sie nie znam a nie mam zbytnio możliwości dowiedzieć sie od kogo czy będą te wszystkie kable tam pasowaly. bo wiem ze z boscha mogla bym chyba mieć kolektor tylko ze znów muszę kupywać wtryski do niego bo z magnatii nie pasują do boscha (nie dolegają do kolektora jest roznica 1cm, 5mm a one raczej muszą być dopasowane). a nie wiem co sie wiąże z metalowym kolektorem co bede musiala jeszcze tam wymieniać by ten metalowy kolektor mi pasowal. i ile to bedzie kosztowalo.

Witam, tak ogólnie to temat powszechnie znany w instalacjach mieszalnikowych. Zasadniczo gazu w samochodzie nie lubię ale cóż zarobki mamy takie a nie inne . w kolektorach plastikowych tylko sekwecja no ale jak już ktoś tam zamontował ZŁĄ mieszalnikową to najlepszym rozwiązaniem byłoby zamontowanie metalowego kolektora. W zeszłym roku klient przywióz mi seata cordobe z tym samym silnikiem oczywiście standardowo instalacja zwykła i świeżo po regulacji i przy wyprzedzaniu zrobiło buuummm i rozłupało kolektor jak kokos. Gość załatwił nówke metalowy rzemiosło i nic nie trzeba było przerabiać trochę ciasno wchodziła listwa z wtryskiwaczami ale założyłem i do dziś goni jak złoto.Więc założenie kolektora metalowego nie wiąże się dodatkowom robotą. Tak na marginesie to żadna instalacja nawet mieszalnikowa nie powinna wybuchać ale jak napisał kolega z szybkiej pomocy są wyjątki i jak byśmy nie regulowali to i tak kiedyś dupnie.

a tak wogóle to jak jest gaz w samochodzie to zapłon powinien byc troszku pózniejszy ze wzgledu na to ze gaz gwałtowniej sie zapala od benzyny i jest bardziej narazony na samozapłon w kolektorze ssacym!!wyjscie z tego wszystkiego jest jedno i w 100% skuteczne i moge dac na to nawet gwarancje ze zadziała i szczałów nie bedzie!! JEZDZIC NA BENZYNIE!! silniki nie sa przystosowane do tego typu zasilania jak GAZ!!wiem ze jest to alternatywna opcja dla ludzi którzy duzo jezdza i chca zaoszczedzic ale koszty prawidłowego eksploatowania inst.gazowej i jej konserwacji i utrzymania jest w skali roku wyzsza niz jazda na samej benzynie!!
biorac pod uwage koszty zakupu i montazu instalacji przy dzisiejszej cenie gazu za litr, efektywnosci jazdy,spatku mocy,wiekszym zuzyciu gazu na 100km.w stosunku do benzyny,różnicy miedzy tankowaniami na róznych stacjach i przebiegach na pełnej butli,szkodliwosci dla silnika co pózniej wpływa to na jego zuzycie a co za tym idzie czasami drogimi naprawami silnika albo osprzetu,czestosci przegladów miedzy przebiegami,czestosci wymiany swiec i kabli,czestosci uszkodzenia przepływomierza,wymiany filtrów a szczególnie powietrza,częstszej wymiany oleju i filtra oleju,i tak moge jeszcze kilkanascie przykładów.... to jazda na gazie jest tansza ale tylko pozornie!!!to jest przykład podany dla utrzymania optymalnej pracy inst.gazowej i eksploatowaniu WG.zalecen producenta inst.G.aha i prosze nie zapominac o wymianie parownika co pare lat i butli co 10lat. i drozszych przegladach które musimy robic co roku!!wiec jak to przeliczyc na pieniadze i czas (czas w którym nie ma sie auta poniewaz stoi na warsztacie na np.regulacjach) to po mojemu jest to nie opłacalne!!!nie mozna nawet powiedziec ze wychodzi na to samo!!ja tak uwazam i to jest moje zdanie!!chcesz tanio jezdzic to kup sobie diesla na bezposrednim i nie ma problemu ze swiecami!!czasami zrobic wtryski ale tego nie robi sie co 40tys.km.i diesel jest tanszy w utrzymaniu i bardziej nie zawodny!!ja nie mam zadnych problemów ze swoim poniewaz dbam o niego... nie leje byle czego do baku,nie zalewam silnika badziewnym olejem jakim jest LOTOS (leje MAGNATEC 10W40 stosuje dobre filtry i robie wszystko na czas a nie jak cos juz odpada!!i nie mam problemu!!odpalam mojego starego diesla w temperaturach co nowoczesne diesle z CM.R.wymiekaja i stoja i kreca jak najeci a ja jade i sie smieje!!

Ale sie arczan rozpisałes he he:) Ale wydaje mi sie ze zszedłes juz na inny temat,bo ktos jak sie decyduje na kupno sam. z gazem zapewne nie bedzie jezdził tylko co niedz do koscioła itp.
Ja do pracy robiłem dziennie około 70km w miesiacu 1400km a koszty w serwisowaniu zwiekszyły mi sie tylko o filtr gazu(ja zaoszczedziłem na gazie).Sa silniki co ciezko przyswajaja sobie gaz(albo bład w sztuce gazownika) a inne smigaja i nie ma zadnych problemów.

Arczan ma racje, ale tylko w przypadku gdy ktoś ma zamiar jeżdzić autem na gaz 15lat ale średnio jeżdzimy samochodami od 3 do 5 lat a wtedy te problemy nie są aż takie straszne.

a jak sie kupuje juz auto gdzie jest wszystko na wykonczeniu.... np.konczy sie waznosc butli,konczy sie parownik i silnik przy okazji tez!!robiłem silniki po gazie gdzie zawory w alu.głowicy były wciagnięte wraz z gniazdem po 0.5cm. tak tak.... dokładnie pół centymetra!! nagary takie ze tłok i bez pierscieni mógł by byc a auto by smigało jak złoto!!miałem przypadek gdzie sie zawory pozacierały z powodu nagaru itd itd.. silniki nie sa przystosowane do gazu!!co innego jak jest to instalacja fabryczna... ale to i tak nie zmiena faktu ze gaz w polsce jest tak samo syfiaty jak i tradycyjne paliwa!!u kolezanki moze byc banalne rozwiazanie problemu!!a mianowicie moga byc zawory ssace nie szczelne i mieszanka sie bedzie cofac do kolektora i po jakims czasie bedzie buuum!! trzeba wyeliminowac przyczyne a nie skutek!!bo robiac tak dalej to za rok na rynku znikna te plastikowe kolektory bo kolezanka je wszystkie wykupi trzeba wyeliminować przyczyne (czyli czemu tak sie dzieje i ci jest tego powodem) a nie skutek(czyli wymienic kolektor i po sprawie bo to tematu nie konczy jak kolezanka sama widzi!! wymiana pomogła ale tylko połowicznie bo jezdziło jakis czas ale zdechło)!! a tak na marginesie sam jezdziłem na gazie dosc długo (BMW 730) i wiem ze z perspektywy czasu nie było jakis specjalnych oszczednosci!!działa to troche psychologicznie... bo tankujemy za 2złgaz a nie za 3.80zł benzyne!!ale tankujac gaz i tak musimy tankowac benzyne i codziennie jest odpalanie na BP i jazda jakis czas zanim wskoczy gaz i teoretycznie wtedy oszczedzamy... ale ile musimy przejechac na gazie zeby zwróciła sie jazda na BP.zaraz z razna zeby auto sie zagrzało... wiec na krótkie odcinki jazda na gazie nie ma sensu ale tak jak w przypadku szybkiej pomocy to troszke zmiena postac rzeczy i mozna powiedziec ze w takich przebiegach sie oszczedza na jezdzie na gazie ale jak długo..... jest wiele ZA i PRZECIW w temacie gazu!!lukas ma (BMW 525 TDS) i po miescie przy normalnej jezdzie pali w okolicach 12/13l na 100km. czyli okolice 50zł.na trasie jadac spokojnie 120 130 na 6tce.spali 6/6.5l na 100km.czyli okolice 30zł. a przy bucie to spali nawet i 15/16l na 100km.po miescie czyli okolice 65/70zł i ma clio 1.4.w automacie i zalał ostatnio na orginalnej stacji gazu do pełna (32l)i zrobił 200km.po miescie.na innej stacji by wyszło jeszcze inaczej i na innej tez inaczej!!i nie da sie dokładnie przeliczyc ile mozna zrobic km.na pełnej butli i jazda jest troche na chybił trafił a jak braknie to i tak jedziesz na BP.(jak masz pompe paliwa sprawna!! ale przyjmijmy ze tak )wiec kolejny raz nie oszczedzasz i np.w skali 1000km.ile razy tak sie zdazy... ale wazne ze mam gaz i jade ekonomicznie!! a tak na marginesie to mało kogo stac na zmiane auta co 3-5lat!!kazdy jezdzi do oporu a pózniej mały pic i do komisu a pózniej ktos kupuje takiego wraka i my (mechanicy)musimy z tym walczyc bo naprawa sie nie da tego nazwac!!!i te potencjalnie wstepne oszczednosci które miały wynikac z zakupu auta z gazem ida na naprawe auta z gazem zeby chciało to jeszcze jezdzic i mogło zrobic ze 100tys. albo chociaz z 50tys.!!aha i musze równie podziekowac GAZOWI poniewaz z powodu gazu rozsypał mi sie silnik w mojej siódemce i powiedziałem sobie ze nigdy juz wiecej auta z gazem nie chce widziec!!albo samo BP albo ON!! koniec wywodu!!

Widze ze prowadzimy swoja rozmowe a nie pomagamy kolezance:)he he.Zgadzam sie z toba arczan ja tez juz nie mam samochodu na gaz po gazie miałem vento 1.9td potem mitsubishi colt1.6(113KM) teraz audi 1.8T(150KM) vento dalej mam ale w Polsce stoi znaczy jezdzi:)
Ale ludzie gaz zakładaja i beda zakładac,tego jak narazie nie unikniemy.Nikt kupujac samochód nie mysli odrazu o remoncie silnika ale ludzie robia bład bo kupujac samochód lepiej pojechac z mechanikiem obejrzec go przejechac sie,mozna pojechac na diagnostyke sprawdzic geometrie,analize ,podłaczyc pod komputer czy nie ma błedów albo wogóle czy kontrolka od checku nie jest podłaczona np. pod ładowanie,niektórzy tez chca zeby sprawdzic kompresje(i dobrze) itd.Taki samochód mozna kupic albo negocjowac cene.
A jak ktos kupuje samochód bo zawsze marzył miec takiego golfa czy moze ten akurat ma kolor co mi sie zawsze podobał to potem sa takie problemy.Ale i zdaza sie ze mechanik odradza kupno tego własnie auta(BEDZIESZ MIAŁ Z NIM PROBLEMY!!!!) ale klijent sie tak juz napalił na niego ze nie słucha co mech. mu mówi.

popieram... widze ze mamy podejscie do gazu podobne.... a tak swoja drga to napisałem we wczesniejszym poscie ze w golfie kolezanki moga byc zawory nie szczelne...... a zakładac alu kolektor to nie jest wyjscie z sytuacji!!kompresja kompresja... zaleje MOTO-DOKTORA albo CERAMIZER albo podobne dziadostwo i komprecja zaraz bedzie ale to bedzie chwilowa poprawa tak akurat na dojazd na warsztat nie lubie aut z gazem.... to jest najgorsza zmora!!ale przed autami z gazem jest patrol 3.0Di Y61.... po mimo ze diesel to łupa jak zaden!!! to jest jak z gó...em póki nie ruszysz to nie śm....

Witam. załatwiłam juz kolektor plastik magnatii marelii. muszę jeszcze w aucie zmienień podkładkę pod głowica filter gazu i olej, bo na korku do wlewu oleju mam piane to znaczy ze woda się musiała się tam dostać. a wody chłodnicza ani inna mi nie ubywa. No wspominałam ze kupiłam kolektor i kat myślałam żeby zrobić sekwencje co myślicie?? Oczywiście auto oddam do mechanika przed tym wszystkim żeby mi sprawdził ciśnienie na tłokach itp.

kolozanko zanim wymienia ci koloektor kolejny raz i wymienia uszczelke pod głowica to niech sprawdza cisnienie w cylindrach i niech zrobia próbe olejowa.... a to ze zrobiła sie "piana" ja to nazywam masło albo amulsja to wcale nie jest to jednoznaczna oznaka ze woda z chłodnicy poszła do oleju.... auto jezdzone na krótkich odcinkach tez moze miec masło pod korkiem a miec silnik i uszczelke w 100% dobra!!dobrze wyregulowany gaz i szczelny sprawny silnik dobre kable nowe swiece kopułka i palec i nie masz problemu ze strzelaniem gazu!!aha i dobrze zapłon ustawiony.... tzn troszku pózniejszy bo jak jest za wczesny albo wczesniejszy ustawiony pod benzyne to moze strzelac na gazie!!
i powracajac do sekwencji to masz zamiar jezdzic tym autem przez 5 czy 7 lat????!!! nie opłaca sie moim zdaniem!!to juz bym sprzedał golfa dołozył te pieniadze co miały by isc na sekwencje i kupił jakiegos np.golfa 3 ale w 1.9tdi albo GTd.to jest moja sugestia!!podpicowac tego zrobic cos z tym silnikiem i sprzedac!!nie ładuj sie w koszty bo dna nie zobaczysz.....