Witam!
W moim meśku pojawił się następujący problem:
Od kilku dni do wczoraj zdarzało się, że silnik w czasie jazdy po prostu gasł, ale zawsze po zatrzymaniu auta dawał się uruchomić. Natomiast wczoraj jak zgasł to już nie odpalił i trzeba było go holować.
Mam podejżenie, że może to być coś z pompą paliwa, bo po przekręceniu kluczyka w stacyjce w ogóle nie słychać pompy.
Mam nadzieję, że się mylę, bo pompa tania nie jest. W związku z tym mam pytanie: co (oprócz pompy) mogłoby ulec awarii? Może przekażnik pompy albo jeszcze coś innego? Aha! A pompa paliwa ma w ogóle jakiś bezpiecznik? Bo w spisie bezpieczników w książce warsztatowej go nie ma.
Z góry dzięki za pomoc
Pozdrowienia
|