Witam około 2 tygodni temu zaczęła się moja przygoda z polówko :> Jechałem sobie spokojnie przez miasto przy redukcji z 4 na 3 zauważyłem bardzo nie po kojąco sytuacje a mianowicie że silnik przygasnął zapaliły sie kontrolki CHECK i EPC, po dotarciu do domu nie patrzyłem co mu może boleć bo było za ciemno. Kiedy wstałem kolejnego dnia samochód nie chciał odpalić ... po kilkunastu próbach samochód odpalił lecz nie trzymał obrotów po czym gasł , przy przytrzymaniu p*u gazu jak wchodził do 800 obrotów silnik mianowicie ładnie chodził... ale już w trasie przygasał (brak mocy)chodzi o poczatki obrotów przy zmianie biegów ....postanowiłem sobie przejechać na komputer i wykazało że pompa nie podaje wystarczającej dawki paliwa. Więc długo nie ciekawszy postanowiłem POLO zostawić, zmienili pompę ale cóż samochód jak nie chciał odpalać to nie odpala nic ciekawego na komputerku nie pokazuje.
PS. Dzisiaj jeszcze mieli patrzeć ODME bo zobaczyli nie po kojące się masełko śłuz czy jakos takoś

(jak olej zmiesza się z wodą) czy przez nie wyczyszczenie odmy mogłem zatrzeć silnik?