yaris verso poważna sprawa

1,3 rocznik 1999; przebieg 150TKm...ostatnio pojawił się stuk w silniku, miarowe klekotanie, trochę jakby diesel. mechanik zmienił łańcuch rozrządu i prowadnice, ale wiele to nie pomogło. cały czas stukanie słychać...mechanior teraz mówi, że może to być już grubsza sprawa...panewki, wał, tłoki. Może macie jakąś radę. Do cholery, to Japonia i po 1500000 km to nawet citroenów się nie remontuje.

mieliście podobny przypadek? furka była serwisowana, olej lany najlepszy i zawsze na czas.

będę wdzięczny za radę.

pozdr,

Przeraza mnie poziom polskich mechaników...

Czy jest to jeden miarowy stuk na 2 obroty walu korbowego? Czy jest glosny na zimnym silniku i wolnych obrotach - a wraz ze wzrostem obrotow zanika?

stuki przy wyższych obrotach albo zanikają albo po prostu ich nie słyszę...najbardziej je słychać tak przy 1500-200rpm. Na całkowicie zimnym silniku jest cicho, potem jest trochę gorzej...

sam jako laik na początku podejrzewałem alternator, potem sprzęgło (od nowości nie zmieniana tarcza dociskowa)...a jakiś czas temu zmieniane były łożyska główne skrzyni biegów.