Policjant zatrzymuje kobietę jadąca zbyt szybko samochodem.
- Nie widziała pani znaku ograniczenia prędkości?!
Kobieta nachyla się, zagląda pod siedzenie, wyciąga białą laskę i mówi:
- Ja jestem niewidoma...
Policjant:
- A to przepraszam bardzo...
vivialldi91
Opel
Corsa
Dołączył: 20 Maj 2016
Posty: 1
Miasto: Bielsko-Biała
Blondynka zdaje egzamin na prawo jazdy.
Nagle instruktor pyta ją:
- Co pani zrobi, jeśli w czasie jazdy zgubi pani koło?
- Zwiększę prędkość, żeby je dogonić.
Żona świeżo po kursie prawa jazdy prowadzi samochód:
- Spójrz, Edek, co za ludzie! Ten facet już od minuty biegnie przed maską naszego samochodu. Zupełnie jakby chciał, żebym go przejechała. Co mam zrobić?
- Zjedź z chodnika...
Rozpaczliwie płaczącego syna pyta ojciec:
- Dlaczego płaczesz synku?
- Zgubiłem 10 zł, odpowiada syn.
- Nie płacz, dam ci 10 zł
Dziecko się uspokoiło, a po chwili wpada jeszcze w większą rozpacz.
- Co się stało synku? - pyta ojciec.
- Gdybym nie zgubił tamtych 10 zł, to miałbym teraz 20 zł.
Małżonkowie wpadają na dworzec kolejowy, co sił biegną na peron, niestety, za późno. Mąż odwraca się do żony i krzyczy:
- Gdybyś się tak nie guzdrała, to byśmy zdążyli!
- Gdybyś mnie tak nie poganiał, to byśmy krócej czekali na następny!
Żona do męża:
- Jak wygrasz w lotto, to od razu robię sobie naciąganie zmarszczek, botoks i sztuczne cycki. Co ty na to?
- A co byś powiedziała, gdybym za tę kasę zrobił tuning naszego Tico?
- No co ty? Po co będziesz ładował kasę w starego grata, jak możesz mieć nówkę sztukę?
- Cieszę się, że mnie rozumiesz.
Zauważyłem że kawa rodzi agresję.
Wczoraj wypiłem w knajpie jedenaście piw, a żona w domu tylko dwie kawy.
Nie macie pojęcia jaka była wku*wiona, gdy wróciłem...
Budzi się facet w szpitalu, lekarz do niego mówi:
- Mam dla pana dwie wiadomości: dobrą i złą, która najpierw chce pan usłyszeć?
- Złą.
- Musieliśmy uciąć panu obie nogi.
- A ta dobra ? - pyta z nadzieją pacjent
- Sąsiad z łóżka obok chce kupić pana kapcie.
Żart z serii o Jasiu:
Dlaczego płaczesz synku? - pyta ojciec.
- Zgubiłem 10zł.
- Nie płacz. Dam ci 10zł.
Jaś się uspokoił, ale po chwili wpada w jeszcze większą rozpacz.
- Co się stało? - pyta ojciec.
- Gdybym nie zgubił tamtych 10 złotych, to miałbym teraz 20.
Klient zamawia u barmana najpierw 4 kieliszki wódki, potem 3, potem 2, wreszcie tylko 1.
Wypija i zwraca się do barmana:
- Nigdy nie mogę zrozumieć im mniej piję tym bardziej jestem pijany..