Planujecie zakup modelu?

Witam,

Zapraszam do dyskusji. Ciekawi nas jak wielu z Was chce kupić model RC. Niezależnie czy to jest samochód, samolot, helikopter czy łódź.
Im szybciej zaczniecie pisać, tym szybciej My zaczniemy wstawiać odpowiednie dla Was artykuły w sekcji RC.

ja bym chcial, ale te za 40zl z supermarketu to wiem ze shity, a znow takie za 300zl nie wiem ktory by dal rade pojezdzic po moim ogrodzie i nie zepsul sie w 3 dni

Na dobry do jazdy po ogrodzie polecam elektrycznego truggy 4WD. Koszt modelu to ok. 300-340zł a zapyla że aż miło. Wkrótce będzie dostępny w naszym sklepie.

A poczytać o nim możesz http://www.rc.v10.pl/Opis,modelu,HSP,Truggy,4WD,RTR,44056.html

Model w pełni gotowy do jazdy. Naładować pakiet i dalej do... ogródka śmigać po grządkach

Hej,

Mój kolega ma dokładnie ten model. Byłem w niezłym szoku jak zobaczyłem jak to jeździ. Teraz chcę zobaczyć jak to śmiga na zawodach.

Nie oszukujmy się , dobry model musi swoje kosztować i zapewniam was że nie jest to granica 300-400 zł , na podstawowy model renomowanej marki trzeba wydać w granicach 1 000 zł minimum. Do tego dochodzą części , wybierajmy model taki do którego dostaniemy bez problemu każdą śrubkę, zwrotnicę , wachacze itp. Bo jak kupimy model nieznanej chińskiej marki i połamiemy jakąś część i jej nie będzie, to model wyląduje w szafie i tyle z jazdy.

Jak patrzysz z poziomu zawodnika - masz rację, jak z poziomu poczatkującego który ma do wyboru zabawkę z marketu a model z dostepnymi częściami zapasowymi i tuningowymi - to sie mylisz.

Wydatek do granicy 350-400zł to jest to na co go będzie stać. Elektrych - HSP Truggy - jest idealny dla niego. Jeździ to naprawdę dobrze, jest wytrzymałe (wiem bo testowałem model w warunkach bojowych), pakiet standardowy 1800mAh starcza na jakies 15 minut jazdy (sam byłem w szoku). Załozyłem tam regiel LRP + Li-PO i dopiero była zabawa - 40 minut śmigania na pakiecie 5000mAh.

Oczywiście to wydatek - inny regulator i pakiet. Tego nie licze w trj kasie. Ale poczatkujący nie musi zaraz pakowac rzeczy z górnej półki.

On najczęsciej nie wie czy to będzie jego hobby czy to jest tylko kaprys.

No właśnie o tym mówię , tego nie liczyłeś w cenie, jasne za 300-400 kupimy sobie model ale wiesz 15 min jazdy to nie jazda. A co do początkujących , jeśli ktoś się tym interesuje my z naszej ekipy zapraszamy chętnych na spoty, po to żeby zobaczyli czy to dla nich czy nie. A właśnie moim zdaniem pierwszy model powinien być lepszym modelem właśnie po to żeby się nie zniechęcić. A tak przy okazji nigdy nie byłem na żadnych zawodach, nasza ekipa składa się tylko z ludzi jeżdżących rekreacyjnie FreeStyleOlsztynNitroGroup. I moim zdaniem to tanie mięso psy jedzą i nie stać nas na kupywanie tanich modeli. Koleś kupi model za 400 zł zaraz coś padnie, albo powie że za wolno i za krótko jeździ , a żeby jeździł lepiej to trzeba przerobić a to kolejny koszt, to nie lepiej kupić od razu pożądny model znanej i popularnej marki (i ludzie ręce precz od chińszczyzny) właśnie po to żeby oszczędzić !!! Na szczęście wielu już się dało przekonać żeby nie kupywać taniochy w granicach 400 zł i oby więcej było takich.

Tu nie chodzi o to czy model jest tani czy drogi.

Postaw się w sytuacjo ojca który ma kupić dziecku model. On nawet nie wie czy dzieciak będzie chciał jeździć ciągle czy to tylko kaprys (szukanie tego właściwego hobby, zainteresowania).

I powiedz temu ojcu żeby wybulił 1000zł na model który - możliwe - że będzie za chwile leżał w kącie albo powędruje na allegro za 1/3 ceny.

Ja rozpatruje tylko sytuację w tym wydaniu.

Wiadomo, że jak ktoś chce dobry model to niżej 1000 nie ma co szukać. Ale ten pierwszy model otwarcia nie musi być wcale drogi.

W takim przypadku to może i tak ale wtedy proponowałbym już model z hipermarketu , jak dzieciak załapie o co chodzi to wtedy warto kupić lepszy. Mi chodzi tylko o to że modele w granicach 400 zł to takie najtańsze G... zaraz po hipermarketowych bublach. Wiesz w naszej ekipie mamy kolegę który kupił 5-6 letniemu synowi E-Maxxa właśnie po to żeby chłopak miał frajdę z jazdy. Liczy się tylko jakość i tego się trzymajmy.

Powiem tak, obaj mamy rację. "Modele" z marketu maja wielką wadę - brak części zapasowych i plastikowe karoserie - a ceną niewiele ustępują np. HSP które teraz można kupić w granicach 300zł, a masz wszystkie części do niego po parę złotych za część.

Ale tak jak mówisz - żeby mieć coś dobrego trzeba kasę wydać.

No dokładnie , chyba tyle jak na razie w temacie. Zyczę powodzenia w rozwijaniu forum oraz działu o RC. Zerknij do nas na stronkę , zapraszam serdecznie na www.fsong.pl

rcauto znam nawet jestem u was zalogowany ale ni cholery nie pamietam loginu i hasła ale czasem zaglądam poczytać co tam nowego u was słychać.

Witam!
Mam zamiar zaczac przygode z driftem ale nie wiem jaki model by sie do tego nadawal preferowalbym spaliniaka. Mam juz swojego tragusa spalinowego ale nie wiem co moglbym zakupic do driftu zastanawialem sie nad HPI RS4 evo+ mielibyscie jakies inne propozycje ? moze znacie jakis niedrogi specjalnie model z duzym dostepem do czesci zamiennych jak i do tunningu ?
Pozdrawiam.

Witam,

Drift spalinką? Dobry pomysł ale nie na początek. Z tego co widziałem to tylko elektryki nadają sie do driftu. Głównie chodzi o płynność w regulacji gazu i brak efektu szarpania na sprzęgle.

Polecam na poczatek coś z modeli Strada lub HSP - ceny ok. 500zł w wersji RTR lub HB Cyclone w ersji drift lub HPI Sprint 2 tez w wersji Drift

Wiesz co tak to wlasnie dzis jeszcze poszperalem i wszyscy odadzali na poczatek spaliniaka.
jakis model by mi sie przydal z duza iloscia czesci dostepnych i tanio. Tak zebym mogl sobie pozwolic tez na zakup jakis pakietow dodatkowych, i jakies ladowarki porzadnej. mozesz mi podac jakis zestaw ?