drgania na wolnych obrotach w fabii ?

drgania sa jak jest nieco ponizej 10

drgania o jakich mówię to cos w stylu jakby miał mi zgasnać ale nie gaśnie, i to raz jest większe wachnięcie wskazówki a przez cały czas wskazówka lekko sie wacha z tendencją w dół

czyli ma normalne wolne obroty... nie sa zanizone tam do 500 obr.na min.a jaki to jest silnik?? 3 cylindrowy czy 4erocylindrowy?? bojak to 3cylindrowy to musze cie zmartwic ale nic z tym nie zrobisz... te 3cylindrowe juz tak chodza!! moze jest zjawisko"wypadania zapłonu".... wiem ze to ci zbyt wiele nie mówi ale nie wiem czy dokładnie były sprawdzone przewody wysokiego napiecia!!

obroty wachaja się doslownie pod 10czasami tylko jest gwałtowne wachniecie sporo poniżej,ale to nie za często,to jest silnik 8zaworowy, niestety nie wiem czy były sprawdzone przewody wysokiego napięcia
trudny przypadek mi sie trafił,
dziękuję za poswięcony czas, jutro dam znac co powiedzial kolejny mechanik
pozdrawiam

to jest akurat pikus!!nic trudnego ale musiał bym to słyszec i miec auto przed soba!!

domyslam się że na odległość jest to trudne, dlatego jeszcze raz dziekuje za zainteresowanie i sugestie

czarna zrób filmik i przeslij na maila albo podaj linka zeby obejzec.A wiec proponuje zrobienie filmiku jak sie zachowuje silnik po odpaleniu zeby mozna było sie przyjrzec zachowaniom silnika itp.Jesli chodzi o poduszki to najczesciej siada ta przy skrzyni biegów,bo z tego co piszesz to ten problem pojawia sie juz w momecie odpalenia samochodu wiec w tej sytuacji działaja tylko 2 poduszki od strony rozrzadu i od strony skrzyni,z tego co pamietam to w podobnym modelu do twojego juz 2 takie poduszki wymienialismy na warsztacie i to własnie od strony skrzyni:)Sprawdz czy tulejka wewnetrzna nie spiera sie na zewnetrznej,tak jakby silnik opadł.

i juz po kolejnej wizycie u mechanika, okazuje się że to jest niewielkie falowanie obrotów i ten typ tak ma, a poza tym do wymiany jest pasek rozrządu bo od razu słychać i to wszystko

A co ten mechanik pod pojęciem "słychać pasek rozrządu" ma namyśli, bo słyszeć to można łańcuch rozrządu i jego elementy. Natomiast pasek rozrządu można ocenić jedynie po jego wyglądzie a nie dziwięku. Chyba że miał na myśli co innego.

mechanik mechanikowi nie równy..... ale to moze jest supermen i ma taki słuch ze słyszy ze rozrzad jest do wymiany.... to jakis super spec !!! stan rozrzadu u ciebie słoneczko mozna ocenic tylko na podstawie rozebrania osłon i dokładnych ogledzin samego paska... w jakim stanie jest i czy sa małe pekniecia (te pekniecia przypominaja troche jak by skóre na rekach....) i sprawdzenia w jakim stanie jest rolka a dokładnie łozysko rolki napinajacej i czy na rolkach nie ma sladów "nawinietej gumy" i sprawdzic pompe wody czy nie szumi albo czy nie ma wycieków lub spoconego miejsca z płynu na pompie!!tak wzrokowo przeprowadzona diagnostyka układu rozrzadu pozwala na wstepne ale nie zawsze dokładne okreslenie jego stanu!!na słuch to ni hu hu... nie da rady tego sprawdzic!!na słuch to mozna sie upewnic w kwestii np.tzw.wypadania zapłonu!!a nie rozrzadu na pasku!!łancuch to sie zgodze ze mozna zdiagnozowac na "słuch"ale nie pasek!!cos ci tu sciemy wali ten mechanik.... podjedz jeszcze do innego i spytaj sie czy mógł by sprawdzic ci rozrzad ale tak uczciwie zeby to zrobił a nie na odpierdol.... "na słuch" to moze niech ten "Twój" mechanik słuchaczem zostanie... moze profesje pomylił miną sie z powołaniem!! .. kulam sie ze smiechu!! takich bzdur juz dawno nie słyszałem.... dobre dobre!! to tak samo jak jakas tam babka przyjechała do serwisu oponiarskiego bo ktos jej tam ze znajomych powiedział zeby zmieniła sobie w kołach powietrze z zimowego na letnie.... dramat!!ale ze ludzie maja czelnosc ludzia jeszcze takie bzdury i ciemnoty cisnac co do tego rozrzadu!!rece opadaja!! zgodze sie i rozrzad sie tam wymienia co 60/80 albo 100tys.km lub co 2lata ale tego jeszcze nie grali zeby na słuch sie dowiedziec ze rozrzad jest do wymiany!!i jeszcze jedno... je bardzo rozumiem co to ma znaczyc: te auta tak maja.... nie moze byc takich wachan w obrotach silnika bo własnie tak sie bedzie to działo jak w Twoim przypadku!!to nie stary polonez czy "kanciak" zeby to mozna było przełknąć!!

no i skończył się problem z falujacymi obrotami - fabia sprzedana,
dziekuje wszystkim za sugestie i pomoc

Witam Was. Mam podobny problem z samochodem jaki był poruszany na forum. Silnik drga na niskich obrotach, słychać jakby raz na jakiś czas gubił zapłon. Auto jest serwisowane w ASO, zgłaszałem problem ale chłopakom nie udało się nic stwierdzić, po za tym że przepustnica brudna i trzeba wyczyścić. Wyczyścili i dalej to samo. Błędów nie łapie żadnych. Silnik płynnie wkręca sie na obroty i nie brakuje mu mocy. Spalanie w normie. Głowica była robiona jakieś 15 tyś km temu i chyba zawory jeszcze szczelne. Świece wymienione. Auto: Fabia 1.4, 8 zaworów ohv 2001r, 120 tyś km. benzyna, bez gazu.
Brakuje mi już pomysłów co to może być. Jeśli macie jakieś sugestie to proszę pomóżcie.
Pozdrawiam

Siemka!! Czarna1975 znalazła sposób na te drgania przeczytaj ostatni jej post
Nie wiem co jeszcze sensownego mozna napisac w tym temacie skoro wszystko było juz opisane,a kopiowac Ci nie bede.Tak od siebie dodam ze nalezało by jeszcze sprawdzic cewke,wtryski i cisnienie w cylindrach.
Ps.szkoda ze juz czarna nie pisze fajnie sie jej słuchało,fajna babka

miałem dzisiaj na warsztacie taki sam problrm ale w golfie3... ale nie z obrotami ale z "wypadaniem jak by zapłonu" co sie okazało:1-9atm. 2-9,5atm. 3-10atm. 4-7atm!! problem-brak kompresji!! wszystko w 100% sprawne i podłączone prawidłowo!! silnik 1.6 8v petrol!!

też miałem dziwne drgania - na wolnych obrotach myślałem, że mi silnik wyrwie spod maski, a najbardziej to było słychać siedząc w środku... tak jak pisze arczan - była to poduszka. Silnik przenosił drgania na całą karoserię.