silnik 3.0Di nissana y61 (patrol) jednorazowy....??!!

Arczan zamiast siedziec na forum i sie rozpisywac napisz ksiązke o patrolu hehe,moze jakiegos oskara dostaniesz.I film zrobią na podstawie Twojej ksiązki
A pisałem ci o bloku:)
Słyszałem ze dostałes juz upomnienie za posty..ja tez niestety:(
Ale nie poddawaj sie i blok do wyjecia,zawiez do sprawdzenia na szczelnosc i do szlifu.
Dodam ze ja na twoim miejscu zawiózłbym do innej firmy zajmujacej sie szlifami głowice i blok,poleciłbym Ci dobra firme ale watpie ze do lublina bedzie Ci sie chciało jechac:)
Bardziej bedzie Cie gryzło ze nie dowiesz sie jaka to była przyczyna niz jak kupisz nowy silnik.Wiem cos o tym albo jak czarna od skody.. sprzedała i chu..ja sie dowiemy co było z tymi drganiami na wolnym.
Sam jestem ciekaw co jest z tym silnikiem nie tak,jak bym mógł to bym Ci pomógł.

Czasem myślę, czy nie lepiej byłoby Wam pogadać sobie przez telefon, skype czy nawet spotkać się Nawet ja tylu długich postów w życiu nie napisałem
BTW Arczan, spokojnie, nie jestem aż taki drobiazgowy. Z uwagi na tak dużą "odległość czasową" między tymi postami nie będę nic usuwać

no i jak ze skrupulatnie pisane moje posty mozna by usunac ... wiesz to jest prawie jak pomoc naukowa P.t. "krok po kroku"

Nie martw się, może kiedyś wydasz książkę "Sekrety mechaniki samochodowej - dzieła zebrane"

Nie zapomnij o mnie ja tez chce byc w tej ksiazce

i przedstawie cie jako ten obrazek który masz na profilu...

To jest zdjecie z wakacji z Ameryki hehe

wyglada raczej na texas....

jestem GOŚĆ!!pekniete cylindry na 1wszym i 2gim..... i to na srodku w miejscu gdzie tłok "przykrywa" to pekniecie!!ale to az dziwne i niespotykane ze była peknieta głowica i blok!!!blok wydaje mi sie ze pekł przez to ze ktos musiał go na goraco zalac zimna woda.... ale to tylko moje domysły bo powodów moze byc i 100tyś.

EEjjj!!! to nie feer to ja juz sobie poopcorn przygotowałem jak zobaczyłem ze jest cos nowego w patrolu a tu tylko 3 linijki.ZAWIODŁES mnie

a co tu wiele pisac... trafione zatopione!!czekam teraz na blok az go naprawia i składam silniki i wypad(oczywiscie po wczesniejszym zainkasowaniu odpowiedniej gotówki ) choc z drugiej strony nie wiem ile mi śrubek zostanie po złozeniu silnika..... bo juz nie pamietam gdzie jakie ida.... ale jak by nie było to warsztat musi sie rozwijac o nowe typy srubek zeby miec do nastepnego nissana...
aha i tak na marginesie to moge powiedziec ze jestem chyba juz specjalista w dziedzinie tych silników.... znam je na pamiec i juz nic mnie nie jest wstanie zaskoczyc w tym silniku!!

3-razy sciagałem głowice

2-razy wyciagałem silnik

2-razy rozbierałem go co do srubki
moge smiało powiedziec ze to auto nie ma juz tajemnic....
szacowany koncowy koszt naprawy.... około 20tyś.zł. wiec ludzie nie opłaca sie naprawiac tego silnika!!mam do załatwienia nowy za 16tyś.+ 1tyś za przekładke + olej , filtry i płyn!!

witam kolejny raz.... blok jest w trakcie naprawy... w czwartek mam go odebrac... koszt naprawy bloku to 2013zł. głowica 350 uszczelki itd.kolejne jakies 350zł.mam nadzieje ze po tym wszystkim bedzie juz wszystko o`k!!mysle ze w sobote wieczorem wyjade juz autem i wszystko sie okaze co było to wszystko warte....

Ciesze sie bardzo ale i przy okazji tak sie spytam:
czy dowiadywałes sie ile kosztuje nowy silnik do niego?


Sorki nie doczytałem wczesniejszego postu

Ostatnio zmieniony przez szybka pomoc :) dnia 2009-04-15, 10:31, w całości zmieniany 1 raz

tak.... mam do załatwienia nówkę za 16tys. ale własciciel mi pokazał na głowe i powiedział ze jestem pierdolniety ze gdzie on bedzie silnik nowy kupowac i ze trzeba ten zrobic!!to robie...